MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wszystkich wypuszczą - Z kopalni i elektrowni Turów do końca roku odejdzie prawie 600 osób

Janusz Grzeszczuk
infografika maciej dudzik
infografika maciej dudzik
Zarządy kopalni i elektrowni Turów zdecydowały już, ilu pracowników ma się rozstać z miejscem pracy w ramach programu dobrowolnych odejść. Liczba chętnych była mocno zróżnicowana W kopalni złożono 537 wniosków, ...

Zarządy kopalni i elektrowni Turów zdecydowały już, ilu pracowników ma się rozstać z miejscem pracy w ramach programu dobrowolnych odejść. Liczba chętnych była mocno zróżnicowana

W kopalni złożono 537 wniosków, ale w elektrowni zainteresowanie programem wykazało zaledwie 48 osób. Najmniej osób chce odejść z jej spółek-córek. To zaledwie 38 pracowników.
Energetykom pewność zatrudnienia przez następnych dziesięć lat daje umowa społeczna. Decydujący głos miały jednak zarządy spółek, którym przysługuje prawo zatrzymania w zakładzie osób uznawanych za niezbędne. Największe szanse utrzymania pracy mieli ci, którym do przejścia na emeryturę zostało od 3 do 5 lat. Argumentem miały być wysokie odszkodowania, sięgające 26 miesięcznych poborów, powiększonych o niektóre dodatki branżowe. Maksymalne kwoty miały wynieść 140 tys. zł.
Początkowa euforia nieco przygasła, gdy pracownicy uświadomili sobie, że odprawa zostanie pomniejszona o 40-procentowy podatek dochodowy. Determinacja górników okazała się bardzo duża, gdyż tylko czterech wycofało wnioski. Jednemu z nich zarząd odmówił prawa skorzystania z dobrodziejstw programu. To młody człowiek, z dwuletnim stażem, któremu zakład finansował studia.
Z Elektrowni Turów odejdzie jeszcze mniej, niż wskazywałaby liczba wniosków. Tutaj trzy osoby zrezygnowały z udziału w programie, sześć uznano za niezbędne dla zakładu, a kolejnych sześć upiera się, aby przedłużyć swój pobyt w firmie do wiosny 2006. Zarząd jest jednak nieubłagany. Ostatniego dnia tego roku program dobrowolnych odejść zostanie zamknięty. Ostatecznie z obu firm odejdzie blisko 10 procent łącznego stanu zatrudnionych. Nie powiększą oni jednak liczby bezrobotnych, bo po rozstaniu z pracodawcą, czeka ich emerytura. •

Zasady Zwolnień
Program dobrowolnych odejść ogłosił w połowie roku zarząd holdingu BOT Górnictwo i Energetyka. Celem było ograniczenie zatrudnienia, obniżenie kosztów produkcji, a w konsekwencji poprawa wyników finansowych, co ma pomóc wejść na giełdę papierów wartościowych. W całej grupie kapitałowej skorzystało z niego ok. 1600 osób, czyli 7-8 procent zatrudnionych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto