Wynalazcy z całej Polski już po raz czwarty gościli we Wrocławiu
Naukowcem nie każdy może zostać, ale wynalazcą jak najbardziej tak - przekonywali uczestnicy IV Ogólnopolskiego Forum Niekonwencjonalnych Wynalazków, Konstrukcji i Pomysłów. Każdy mógł zaprezentować swoje projekty, każdy mógł je też skrytykować.
Zaczęło się mocnym uderzeniem - prezentacją najnowszego, udoskonalonego modelu zderzaka bezwładnościowego Lucjana Łągiewki. Konstruktor z Kowar od wielu lat stara się przekonać przemysł do swojego wynalazku, który ma ratować życie uczestnikom wypadków drogowych. Na dowód skuteczności swojego dzieła przedstawił wyniki badań, przeprowadzonych wspólnie z profesorem Stanisławem Gumułą z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Pan Lucjan i jego współpracownicy jeszcze długo po prelekcji toczyli zacięte spory z częścią publiczności. - To nie ma prawa działać, bo jest wbrew zasadom klasycznej fizyki - przekonywał energiczny, starszy pan. Tymczasem przy sąsiednim stoisku zrobiło się równie gorąco. Konstruktor Mieczysława Król z uwagą wysłuchiwał porad ...9-letniego Piotra Gołowacza. Trzecioklasista wymieniał, co można by zmienić w skuterze śnieżnym, skonstruowanym przez pana Mieczysława. - On dyskutuje ze mną, jak dojrzały fachowiec -chwalił celne uwagi Piotrka konstruktor. Mama chłopca, Renata, z cierpliwością i dumą przysłuchiwała się rozmowie. - Syn od najmłodszych lat uwielbia bawić się narzędziami - opowiadała.
Wśród dziesiątków wynalazków były takie, które przydadzą się każdemu, jak chociażby specjalny wiatraczek do chłodzenia gorącej. Teraz wynalazcy mają rok na przemyślenie wszystkiego i zaprezentowanie ulepszonych konstrukcji za rok - oczywiście we Wrocławiu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?