MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie myślą o zemście

Bartłomiej Knapik
– Kapłani greckokatoliccy, którzy przeżyli II wojnę światową i znaleźli się po niej na ziemiach zachodnich, nie doczekali tej chwili – mówi ksiądz biskup Włodzimierz Juszczak.  FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
– Kapłani greckokatoliccy, którzy przeżyli II wojnę światową i znaleźli się po niej na ziemiach zachodnich, nie doczekali tej chwili – mówi ksiądz biskup Włodzimierz Juszczak. FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Duchowni inwigilowani przez tajne służby Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej doczekali się symbolicznego zadośćuczynienia Ksiądz Mirosław Drzewiecki i biskup greckokatolicki Włodzimierz Juszczak wczoraj dostali ...

Duchowni inwigilowani przez tajne służby Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej doczekali się symbolicznego zadośćuczynienia

Ksiądz Mirosław Drzewiecki i biskup greckokatolicki Włodzimierz Juszczak wczoraj dostali zaświadczenia, że byli prześladowani przez Służbę Bezpieczeństwa. Dziś takie dokumenty z Instytutu Pamięci Narodowej odbiorą hierarchowie Archidiecezji Wrocławskiej

Przyznanie mi statusu pokrzywdzonego odbieram nie tylko personalnie, ale także jako hołd dla wszystkich duchownych greckokatolickich, którzy byli najbardziej prześladowaną grupą w czasach komunistycznych – mówi bp Włodzimierz Juszczak. – Ci kapłani, którzy przeżyli II wojnę światową i znaleźli się po niej na ziemiach zachodnich, nie doczekali tej chwili. Potem aż do lat 70. w ogóle nie było powołań duchownych greckokatolickich, bo nasz Kościół oficjalnie nie istniał. Dopiero potem pojawili się tacy księża, jak ja – tłumaczy duchowny Eparchii Wrocławsko-Gdańskiej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

Wybaczyłem już dawno...
Wczorajsza uroczystość była dla wieloletniego duszpasterza akademickiego oraz opiekuna wrocławskich środowisk twórczych, księdza Drzewieckiego, okazją do wspominania prześladowań w czasach komunistycznych.
– Często były to działania nie-mieszczące się w żadnym kodeksie. Na przykład konieczność meldowania się na komisariacie co tydzień. W różnych momentach nie wolno mi było wyjeżdżać z Wrocławia – wspomina ks. Mirosław Drzewiecki, proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej we Wrocławiu.
Ks. Drzewiecki dostał od szefa oddziału IPN, prof. Włodzimierza Sulei, trzy grube teczki. – Na pewno zapoznam się z tymi dokumentami, ale nie pałam chęcią zemsty. Już dawno wybaczyłem tym, którzy na mnie donosili – stwierdza ksiądz Drzewiecki.

Nowa ustawa
– Choć chwila jest uroczysta, to nie ma powodów do radości, bo grubość teczek wskazuje na kłopoty, jakie ksiądz miał w poprzednim systemie – mówi prof. Włodzimierz Suleja.
Dziś status pokrzywdzonego i kopie swoich teczek dostaną z IPN-u metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski, bp Edward Janiak i bp Andrzej Siemieniewski. To już ostatni duchowni w stolicy Dolnego Śląska, którym przyznany zostanie status pokrzywdzonych. W środę wchodzi w życie nowa ustawa o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów, w której przyznawania takiego statusu już nie będzie. •

* Więcej na temat nowej ustawy lustracyjnej w jutrzejszym wydaniu „Słowa Polskiego•Gazety Wrocławskiej”.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto