Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma co rozpaczać

Karpiński Michał
Fot: Paweł Relikowski Trener Dominik Nowak odczytuje dane zawodnika ze sport-testera. W obecnych czasach szkoleniowcy muszą się znać nie tylko na kopaniu piłki.
Fot: Paweł Relikowski Trener Dominik Nowak odczytuje dane zawodnika ze sport-testera. W obecnych czasach szkoleniowcy muszą się znać nie tylko na kopaniu piłki.
Rozmowa z Dominikiem Nowakiem, trenerem piłkarzy Górnika Polkowice • Rozpoczął Pan przygotowania, mając w zespole czterech nowych piłkarzy: Zimonia, Rybskiego, Zbigniewa Witkowskiego i Kaliciaka.

Rozmowa z Dominikiem Nowakiem, trenerem piłkarzy Górnika Polkowice
• Rozpoczął Pan przygotowania, mając w zespole czterech nowych piłkarzy: Zimonia, Rybskiego, Zbigniewa Witkowskiego i Kaliciaka. Nazwiska nie powalają.
– Zdaję sobie sprawę, ale to naprawdę ciekawi piłkarze i jestem przekonany, że bardzo nam pomogą. Pracowałem nad tym, by do nas przyszli, prawie miesiąc. Zamiast pójść na urlop, wisiałem na telefonie (śmiech).

• Na Rybskiego chyba jednak można liczyć w ciemno. Strzelał ostatnio bramki dla Polonii Bytom, a potem w Łomży.
– Sprawdził się w II lidze i nie mam wątpliwości, że da sobie radę także u nas. Jego atutem jest przede wszystkim szybkość.

• Mówiło się, że do klubu trafi trzeci z braci Gancarczyków – Andrzej.
– Na razie z tego transferu rezygnujemy, ale nie dlatego, że chłopak się nie nadaje. Po prostu mam sporo obrońców i mógłby się nie przebić do pierwszego składu. Lepiej niech gra w Oławie. Będziemy go obserwować.

• Transfery transferami, ale chyba nie możecie zapomnieć o wiszącymi nad klubem czarnymi chmurami, w związku z aferą korupcyjną.
– Powiedzmy sobie szczerze – wiemy, co nam grozi. Z takimi praktykami jak kupowanie meczów nie chcemy mieć nic wspólnego. Ale do takich rzeczy dochodziło w naszym klubie i może nas spotkać kara. Jeszcze nie wiem jaka. Wiem tylko, że muszę budować silny zespół, by ewentualne sankcje nie położyły nas na łopatki.

• Może się okazać, że w klubie zostanie Kamil Witkowski. Czy to oznacza, że dwójka nowych napastników – Rybski i Kaliciak – skazana jest na ławkę rezerwowych?
– Niezupełnie. Faktycznie, jesienią graliśmy systemem 4-2-3-1, z jednym tylko napastnikiem, ale w trakcie przygotowań chcę przestawić zespół na grę klasycznym 4-4-2. Wtedy przy Witkowskim będzie mógł grać któryś z nowych chłopaków. Z prawego skrzydła do napadu może wrócić Marek Gancarczyk.

• Jakie plany na najbliższe dni?
– Będziemy trenować na własnych obiektach. Głównie na trawie. Praca w hali to nie to samo. Już 24 stycznia rozegramy pierwszy sparing z Lechią Zielona Góra, trzy dni później zmierzymy się z Lechem, a 3 lutego mamy zaplanowaną grę z Miedzią. Potem będziemy szlifować formę w Grodzisku. Mamy już zarezerwowane miejsca w małym, ale bardzo komfortowym hotelu.

• Drużyna nie wyleci na zgrupowanie do ciepłych krajów. Może to pokrzyżować Panu szyki?
– Nie sądzę. Poradzimy sobie w Polsce. Ale nie ukrywam, że taki wyjazd bardzo by nam pomógł. Niestety, nie ma na to środków. Ale nie rozpaczamy. Choć tak sobie myślę, że KGHM, który wspomaga także Górnika, mógłby zrobić nam przysługę i posłać za granicę tym samym samolotem co ich Zagłębie.

• Nie będzie drogiego zgrupowania, ale przybywa przynajmniej Panu specjalistycznego sprzętu.
– Tak, mamy już sport-testery. Na razie dla siedmiu chłopaków – więc będą się musieli wymieniać – ale ma ich być więcej. Wkrótce dotrą do nas tzw. gumy, czyli urządzenia do trenowania dynamiki. Używane są już w najlepszych klubach.

• Czyli macie wszelkie dane ku temu, by zaatakować ekstraklasę.
– Proszę mnie nie podpuszczać. Gdy na początku minionej rundy wygrywaliśmy mecz za meczem, też chodziły takie opinie, ale ja wiedziałem, że przyjdzie kryzys. Bo ten zespół nie jest jeszcze przygotowany na takie wyzwanie. Ale mimo to mierzymy wysoko. Przed pierwszym treningiem powiedziałem, że interesuje mnie czwarte miejsce na koniec sezonu.
• rozmawiał Michał Karpiński

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto