Rozmowa z Wojciechem Waglewskim
• Na nowej płycie śpiewasz „Rzecz w tym, by uchwycić to coś”. Po dwudziestu latach z Voo Voo – udało się?
– Voo Voo udało się przez te lata harmonijnie rozwijać. Nigdy nie chcieliśmy podbijać masowej publiczności, więc tym milej jesteśmy rozczarowani, że na koncerty przychodzi po parę tysięcy ludzi. Przyjaciele z zagranicy nie wierzyli, że z grania takiej muzyki można utrzymać rodzinę. O dziwo, udaje się, ostatnio nawet dość zacnie.
• Kolejne znaczące słowa to „Nie muszę chcieć”, „Nie muszę mieć” w piosence „Nie muszę musieć”. To naprawdę takie łatwe?
– Teraz, kiedy już mam, to tak (śmiech). A poważnie – w tekstach na „XX” dominują dwa wątki. Z jednej strony to najbardziej przesycona erotyką płyta, z drugiej uspokajamy na niej nas samych. W prowincjonalnej wersji wolnego rynku dobrze jest uświadomić sobie, że nie trzeba pewnych rzeczy musieć. Z wiekiem okazuje się, że bez takiego myślenia wiele umyka, przepada.
• „XX” to płyta bardziej urozmaicona niż dwa poprzednie krążki.
– Musiała taka być. To dwadzieścia utworów i 60 minut muzyki, trzeba więc było starannie pomyśleć nad dramaturgią. Ktoś mi powiedział, że gdyby Beatles grali jazz, to tak właśnie brzmiałby ich „Biały album”. I bardzo dobrze. Zależało mi na takim połączeniu wątków melodyki ballady pop-rockowej i rockowej harmonii z naszymi jazzowymi zachciankami, które z samozadowoleniem uprawiamy od dwóch ostatnich płyt.
• W finale znalazł się utwór o wymownym tytule „Wagle” z udziałem Twoich synów, Fisza i Emade. To zapowiedź współpracy na dłuższą metę?
– Kończy się puentą, żebym już frunął, więc chyba nie (śmiech). Nadal kierujemy się świętą zasadą, że każdy z nas sam pracuje na swój życiorys. W trzyosobowym składzie możemy się pojawić, ale jedynie przy spektakularnych, jednorazowych okazjach.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?