MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcą płacić mniej

Iwona Czarnacka
Fot. Bartek Sadowski | Józef Śnieciński nie chce płacić mniej za zarządzanie budynkiem w którym mieszka. Jest zadowolony z jakości usług i ceny za nie.
Fot. Bartek Sadowski | Józef Śnieciński nie chce płacić mniej za zarządzanie budynkiem w którym mieszka. Jest zadowolony z jakości usług i ceny za nie.
Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego miasto postanowiło nagle zaoszczędzić Gmina chce zaoszczędzić pieniądze obniżając wynagrodzenie zarządcom budynków komunalnych.

Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego miasto postanowiło nagle zaoszczędzić

Gmina chce zaoszczędzić pieniądze obniżając wynagrodzenie zarządcom budynków komunalnych. Ale akcja oszczędzania może urzędnikom się nie udać, ponieważ prywatni właściciele mieszkań, wcale nie chcą płacić mniej.

Zarządcy budynków przeżywają najgorętszy okres. Rozliczają się przed wspólnotami z pieniędzy wydanych w zeszłym roku i podpisują umowy na następny. W nowej umowie musi być określona między innymi stawka za zarządzanie. We Wrocławiu ta kwota oscyluje między 30 gr a złotówką za metr kwadratowy.
- Negocjujemy niższe stawki za zarządzanie - mówi Izabela Zalewska z Zarządu Zasobów Komunalnych. - Nie oznacza to obniżenia jakości usług. Jeżeli są spółki, którym opłaca się zarządzanie za 30 groszy, to nie wierzę, że płacenie 80 groszy było konieczne. Na Psim Polu udało się w budynkach należących w 100 procentach do miasta wynegocjować 20 groszy za zarządzanie.
Stawka za zarządzanie nie obejmuje pieniędzy na remonty, wywóz ścieków, sprzątanie, czy inne opłaty związane z utrzymaniem domu. To tylko czyste wynagrodzenie administratora. I tę stawkę chce obniżyć ZZK.
W praktyce oznacza to, że na wszystkich zebraniach wspólnot przedstawiciele gminy proponują niższą stawkę i nie podpisują umowy, dopóki nie osiągną tej kwoty. Nie zawsze im się to udaje, na przeszkodzie stają bowiem inni członkowie wspólnoty.
Wspólnota na Białoskórniczej jest mała i każda uchwała wymaga jednomyślności. Dlatego w zeszły piątek nie udało im się wynegocjować pieniędzy, które zapłacą zarządcy. Do tej pory zarządca otrzymywał 80 gr i tyle samo chce zarabiać w tym roku. Przedstawiciel miasta na zebraniu stwierdził, że miasto jest gotowe płacić 40 groszy. Nie zgodzili się lokatorzy
- Tyle lat płacimy, to po co to zmieniać - mówi Józef Śnieciński z tej wspólnoty. - Co się za tym kryje, że gmina stawki chce obniżać - zastanawia się mieszkaniec.
Taka sama sytuacja jest we wspólnocie przy św. Jadwigi
- Nie rozumiem tej nagłej potrzeby oszczędzania - irytuje się Barbara Brzezińska, z zarządu wspólnoty przy św. Jadwigi. - Na pewno potrzebują pieniędzy na most Tysiąclecia - ironizuje.
- Dla prywatnych właścicieli kilka lub kilkanaście złotych różnicy to być może nie jest dużo. Miasto ma 56 tysięcy mieszkań komunalnych, a więc oszczędności byłyby spore - mówi Iza Zalewska. - Zaoszczędzone pieniądze oznaczają dodatkowe remonty.
Innego zdania jest Zygmunt Łotocki, prezes spółki Centrum.
- Ja rozumiem, że miasto chce oszczędzać - mówi. - Ale tani zarządca to nie znaczy dobry zarządca. Miasto chce narzucić sztywną stawkę dla wszystkich, ale stawki są bardzo zróżnicowane od 30 - 80 groszy za metr kwadratowy. To logiczne, że łatwiej zarządza się nowym budynkiem, w którym nie ma remontów, niż zabytkową kamienicą, gdzie wszystko trzeba uzgadniać z konserwatorem zabytków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto