MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie boją się

Michał Karpiński
Jakub Markiewicz i Roman Gulczyński pokazali kolegom, że także ze Skrą można podjąć walkę.

FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Jakub Markiewicz i Roman Gulczyński pokazali kolegom, że także ze Skrą można podjąć walkę. FOT. WOJTEK WILCZYÑSKI
Za nami pierwszy odcinek serialu Skra – Gwardia Bełchatowianie, którzy w tygodniu ulegli 0:3 w Lidze Mistrzów Iraklisowi, zagrali rezerwowym składem, ale pomimo to pokonali Gwardię 3:1.

Za nami pierwszy odcinek serialu Skra – Gwardia

Bełchatowianie, którzy w tygodniu ulegli 0:3 w Lidze Mistrzów Iraklisowi, zagrali rezerwowym składem, ale pomimo to pokonali Gwardię 3:1.
Tym meczem oba zespoły zakończyły sezon regularny.
Już w piątek spotkają się w fazie play-off

Wrocławianie pokazali, że nie boją się rywala i gdy w play-off nadarzy się okazja do pokrzyżowania bełchatowianom szyków, to skrzętnie to wykorzystają. Tak właśnie było w pierwszym secie. Mimo że po drugiej stronie siatki stanął rezerwowy garnitur najlepszej polskiej drużyny, to grę wrocławian należy ocenić pozytywnie. Dzięki dobrym zagrywkom Jakuba Markiewicza gwardziści szybko wyszli na prowadzenie 7:3, którego nie oddali już do końca seta. Ojcem wygranej w tej partii był przede wszystkim Wojciech Szczurowski.
W drugim secie Gwardia walczyła zażarcie z przeciwnikami do stanu 10:10. Wśród gospodarzy prym wiódł Michał Chadała, a z upływem czasu pogubił się nieco nasz Pavel Chudik. W efekcie podopieczni Ireneusza Mazura wygrali 25:20.
Niedługo potem było 2:1, bo wrocławianie oddali seta niemal bez walki. Na przerwę techniczną Skra schodziła prowadząc 16:9, a ostatecznie wygrała partię różnicą 9 oczek.
Zawodnicy Jacka Grabowskiego zmobilizowali się w czwartym secie. Mimo że rywal odrywał się od nich na kilka punktów, to zagrzewani do walki przez odważnie atakującego Romana Gulczyńskiego, szybko niwelowali straty. Wrocławianie pękli przy stanie 21:20 dla gospodarzy i kilka minut później Skra zdobyła 25. punkt.
– Bełchatowianie pokazali nam miejsce w szyku zwłaszcza w III secie – mówił po meczu trener Gwardii Jacek Grabowski. – Nie jesteśmy jeszcze zespołem, który mógłby zagrozić tak klasowej drużynie jak Skra. Więc cieszymy się z wygrania tej jednej partii. Play-offy? Walki z naszej strony na pewno nie zabraknie – zapewnił opiekun Gwardii. Pierwsze mecze w Bełchatowie w piątek i sobotę. •

Skra Bełchatów 3
Gwardia Wrocław 1
20:25, 25:20, 25:16, 25:21
Skra: Dobrowolski, Maciejewicz, Kiktiew, Chadała, Wnuk, Sobczyński, Ignaczak (libero) – K. Stelmach, Winiarski.
Gwardia: Chudik, Szczurowski, Poskrobko, Gulczyński, Markiewicz, Krupnik, Mierzejewski (libero) – Dutkiewicz, Ciesielski, Jarząbski, Zając.

O życie ze Stalą
10 marca gwardyjki przed własną publicznością (godz. 17) podejmą Stal Bielsko-Biała. W miniony piątek zawodniczki Rafała Błaszczyka przegrały w Pile z Naftą 0:3 i w razie porażki ze Stalą nie wejdą do play-off. Gwardia zagrała w składzie: Kupisz, Mroczkowska, Lubera, Koprowska, B. Barańska, Gomułka, Jagieło (libero) – Wiśniewska, Żelazniakowa, Rybicka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto