Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie koncertów na Słodowej. Lepiej przenieść je pod Stadion Miejski?

Marcin Torz
Od przyszłego roku dużych imprez na Wyspie Słodowej nie będzie można już organizować. Szkoda, że urzędnicy nie zadbali, by powstało nowe miejsce na plenerowe koncerty
Od przyszłego roku dużych imprez na Wyspie Słodowej nie będzie można już organizować. Szkoda, że urzędnicy nie zadbali, by powstało nowe miejsce na plenerowe koncerty Tomasz Hołod
We Wrocławiu niewiele jest miejsc, gdzie można organizować koncerty plenerowe. Decyzją urzędników nie będzie ich można też organizować na Wyspie Słodowej. Od 2015 roku będą tu imprezy muzyczne tylko dla mniej niż tysiąca osób. Pozostał więc tylko Stadion Miejski?

Decyzją wrocławskich urzędników na Wyspie Słodowej nie można już będzie organizować koncertów. Od 2015 roku będą tu imprezy muzyczne tylko dla mniej niż tysiąca osób. Urzędnicy tłumaczą, że to skutek licznych skarg okolicznych mieszkańców oraz hotelarzy na hałasy. Dlatego teraz na wyspie można będzie organizować tylko pikniki rodzinne, pokazy kina plenerowego czy kameralne występy. To duża zmiana, bo dotychczas bawiło się tam jednocześnie nawet kilka tysięcy osób.

Wyspa to jedno z nielicznych miejsc we Wrocławiu, gdzie - pod gołym niebem - można było organizować koncerty. Zresztą właśnie dzięki takim koncertom Słodowa stała się miejscem legendarnym. Teraz na koncerty pod gołym niebem organizatorzy będą musieli poszukać innych możliwości. Sęk w tym, że we Wrocławiu takich miejsc jest niewiele.

Dawniej było inaczej
Jeszcze kilkanaście lat temu miejsc na plenerowe koncerty było sporo. Oprócz wyspy, organizowano je na pl. Wolności, Polach Marsowych czy na polu obok hotelu Wrocław.

Plac Wolności i teren przy ul. Powstańców Śląskich zostały zajęte przez budowlańców, którzy wznoszą tam odpowiednio Narodowe Forum Muzyki i osiedle mieszkaniowe.

Na Polach Marsowych od kilku lat koncertów się nie organizuje. Dlaczego? Wśród wrocławskich organizatorów imprez panuje przekonanie, że władze Akademii Wychowania Fizycznego nie zgadzają się na imprezy w tym miejscu. - To nieprawda - mówi Zdzisław Paliga, kanclerz uczelni. - Koncerty można tutaj grać, ale pod pewnymi warunkami. Chodzi o to, żebyśmy mieli pewność, że organizator pokryje np. wszelkie szkody, które powstały na naszym terenie - mówi kanclerz Zdzisław Paliga.

Część wrocławskich organizatorów uważa, że we Wrocławiu nie ma teraz miejsca, gdzie można zorganizować np. majówkę. Chodzi o koncerty zespołów, przy słuchaniu których można np. rozłożyć koc i rozpalić grilla.

We wrocławskim urzędzie miejskim przyznają, że faktycznie nie ma terenu, który byłby przeznaczony na takie imprezy. - Natomiast jeśli organizatorzy znajdą interesujący ich teren, mogą zapytać właściciela czy zarządcę, czy można tam organizować koncerty - mówi Małgorzata Szafran z biura prasowego urzędu miejskiego.

CZYTAJ DALEJ: Receptą tylko stadion?

Receptą tylko stadion?
Gdzie zatem można organizować plenerowe koncerty? Te duże, oczywiście, na Stadionie Miejskim. Ale problem jest z tymi mniejszymi, na kilka tysięcy osób. - Moim zdaniem świetną lokalizacją jest teren stadionu - tam, gdzie są parkingi - mówi Mirosław "Klekot" Walczak, który zajmuje się koncertami we Wrocławiu. - Miejsce jest świetnie skomunikowane, a przy tym łatwo np. rozstawić scenę. No i nie trzeba wydawać dodatkowych pieniędzy np. na ratownictwo wodne, jak to było w przypadku Wyspy Słodowej.

Cena za wynajem parkingu to kilkanaście tysięcy złotych. W tym zawierają się opłaty za prąd i inne media. Jednakże miejsce to ma swoje minusy. Na pewno jest nim nawierzchnia - beton i asfalt. Nie rozłoży się tam koca, nie rozpali grilla...

Dlatego urzędnicy nie powinni przyglądać się biernie. Być może dobrym pomysłem jest zagospodarowanie terenów przy Odrze.

Chcą grillować Dutkiewicza
Kandydaci na prezydenta Wrocławia spotkają się dziś z mieszkańcami na Wyspie Słodowej. W ten sposób chcą pokazać, że nie zgadzają się z zakazem organizacji koncertów na wyspie.

Impreza zapowiedziana została na godz. 20. Swój udział zapowiedzieli Tomasz Owczarek (Wrocławska Inicjatywa Obywatelska), Robert Maurer (Kongres Nowej Prawicy), Waldemar Bednarz (Sojusz Lewicy Demokratycznej) i Mirosława Stachowiak-Różecka (Prawo i Sprawiedliwość). - Przygotuję dla wrocławian gruszki na wierzbie, które zerwałam w miejscu obwodnicy Leśnicy i mostu Wschodniego - śmieje się kandydatka PiS-u. - A do tego mam zamiar częstować frankfurterkami, na które, o ile przyjdzie, na pewno skusi się Jacek Protasiewicz. Dodam, że na wyspę przyjadę rowerem, bo samochodem w tej okolicy jest niebezpiecznie jeździć.

A co Ty myślisz o zamykaniu Słodowej dla dużych imprez? Czy przenoszenie koncertów na Stadion Miejski to dobry pomysł?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto