Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nic nie brałem - Rozmowa z Marcinem Stefańskim, koszykarzem ASCO Śląska

Michał Lizak
fot. Tomasz Hołod
fot. Tomasz Hołod
• Jak Pan przyjął decyzję o dwuletnim zawieszeniu? – Cały czas trudno mi się do niej w jakikolwiek sposób odnieść – choć minęło już trochę czasu – bo, mimo że fakty świadczą przeciwko mnie, ja ...

• Jak Pan przyjął decyzję o dwuletnim zawieszeniu?
– Cały czas trudno mi się do niej w jakikolwiek sposób odnieść – choć minęło już trochę czasu – bo, mimo że fakty świadczą przeciwko mnie, ja uważam się za człowieka w 100 procentach niewinnego. Nigdy niczego świadomie nie wziąłem. Nie używałem ani sterydów, ani żadnych innych środków wspomagających. Mam za sobą grę we Francji i tam były takie obostrzenia, że nawet Red Bulla nie można było się napić. I nie miałem nawet najmniejszych problemów. A tu taka afera i takie konsekwencje...

• Czuje się Pan ofiarą, głównym pokrzywdzonym?
– To nie najlepsze określenia, nie używałbym takich słów. Po prostu przepisy są takie, jakie są, a fakty świadczą przeciwko mnie. Nie mam argumentów do obrony. Wyniki badania obu próbek mówią wszystko. Ale ja wiem swoje. Nawet specjaliści, m.in. lekarz farmakolog, stwierdzili, że taki środek, najbardziej prymitywny doping, absolutnie do niczego nie mógł mi się przydać. Nie było szans, by metandion w jakikolwiek sposób wpłynął na moją dyspozycję, więc nie byłoby sensu go zażywać.

• Skąd się więc wziął?
– Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, bo po prostu nie wiem. Mogę tylko domyślać się różnych rzeczy – ktoś mógł mi go dosypać, może zanieczyszczone były odżywki – te dozwolone, których używałem. Rozmawiałem z wieloma specjalistami i okazuje się, że 30 procent odżywek dla sportowców jest zanieczyszczonych. Miałem pecha – trudno mi to inaczej wytłumaczyć.

• Dwa lata przerwy na tym etapie kariery to szmat czasu...
– Proszę mnie nie dobijać – wiem doskonale, jak bardzo nieciekawie to wygląda. To długo – bardzo długo.

• Jak Pan widzi swoją przyszłość?
– Nie wyobrażam sobie, żebym w tym czasie miał wakacje. Będę starał się wyjechać za granicę i grać tam, gdzie mimo dyskwalifikacji, będę mógł grać. Pracuję nad tym z moim agentem. Może uda się gdzieś w Stanach Zjednoczonych – choć wiem już teraz, że to będzie bardzo trudne. W Europie mogę występować tylko w Kosowie. Jeśli to rzeczywiście będzie jedyne wyjście – pojadę grać i tam.

• A co z dwuletnim kontraktem z wrocławskim klubem?
– Na razie nie został zerwany – jesteśmy w trakcie rozmów. Nie wiem, jak one się potoczą. Moja kara liczona jest od kwietnia. Może po półtora roku – a więc w październiku przyszłego roku, uda się ją zmniejszyć? Bardzo na to liczę, choć nie wiem, czy to do końca realne. Ale trzeba w coś wierzyć.

• Chyba już do końca kariery
ta sprawa będzie się za Panem ciągnęła...
– Zdaje sobie z tego sprawę. Zwłaszcza gdy czytam opinie ludzi w internecie. To bardzo boli, ale wiem, że mają do tego prawo. Chciałbym mieć szansę, by kiedyś zmazać tę plamę.

• Miał być Pan teraz na zgrupowaniu kadry...
– Liczyłem, że powalczę o wyjazd do Hiszpanii, ale teraz nie ma o czym mówić. Najbardziej żałuję czegoś zupełnie innego. Ten rok we Wrocławiu był świetny – kibice, koledzy, trenerzy, atmosfera w zespole, wreszcie medal na koniec. Wszystko się doskonale poukładało. Liczyłem, że będę miał takich sezonów dziesięć z rzędu, że ze Śląska już się nigdzie nie będę musiał ruszać. A to wszystko runęło jak domek z kart. I to mimo że ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Okazuje się, że życie jest jednak brutalne i często niesprawiedliwe...

Kontrakt w zawieszeniu?
ASCO Śląsk nie wydał jeszcze oficjalnego stanowiska w sprawie przyszłości zawodnika. Nieoficjalnie mówi się jednak, że jego kontrakt nie musi być wcale rozwiązany. Jedna z możliwości przewiduje zamrożenie umowy na czas trwania dyskwalifikacji. Oznacza to, że w czasie zawieszenia Stefański nie otrzymywałby z klubu żadnych pieniędzy i byłby „wolnym” graczem, ale po wygaśnięciu kary dwuletnia umowa ponownie weszłaby w życie.

Sylwetka
* Imię: Marcin
* Nazwisko:
Stefański
* Wiek: 24 lata
* Wzrost: 200 cm
* Pozycja:
obrońca-skrzydłowy
* Przebieg kariery:
Carbo Gliwice,
SMS Warka,
JDA Dijon (Francja),
JSF Nanterre (Francja),
ASCO Śląsk Wrocław

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto