Nauczyciel uderzył ucznia na lekcji - jest decyzja prokuratury

Prokuratura Rejonowa w Głogowie umorzyła postępowanie w spawie naruszenie przez nauczyciela Zespołu Szkół Samochodowych i Budowlanych nietykalności cielesnej ucznia pierwszej klasy. 17 grudnia podęto taką decyzję z uwagi na brak interesu społecznego w objęciu ściganiem z urzędu przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego.

Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z 11 września tego roku. Podczas lekcji 68-letni Jan R. uderzył otwartą dłonią w twarz 16-letniego Oskara D. Film z nagraniem tej sceny za pomocą telefonu komórkowego szybko trafił do internetu. Gdy sprawa wyszła na jaw, dyrektorka szkoły zawiesiła nauczyciela w czynnościach i zawiadomiła o tym prokuraturę.
W trwającym trzy miesiące dochodzeniu przesłuchano, pokrzywdzonego, nauczyciela, a także świadków zajścia, czyli klasowych kolegów chłopaka. Śledczy zabezpieczyli też film, który ukazał się w internecie. Był to jedynie fragment dłuższego nagrania z tej lekcji, którego nie zdołano przeanalizować, ponieważ został usunięty. – Prokurator stwierdził, że uderzenie małoletniego na lekcji przez osobę dorosłą jest naganne i niedopuszczalne – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Jednak oceniając wszystkie okoliczności uznał, że nie może dawać przyzwolenia na takie zachowanie, które sprowokowały to zdarzenie.
Na podstawie zeznań świadków ustalił też, że zachowanie uczniów było wyrazem całkowitego braku szacunku dla pracy nauczyciela jak i samego Jana R.

Od początku lekcji grupa uczniów, w której był także Oskar D., robiła wszystko, by przeszkadzać. Głośno rozmawiali, wydawali różne dźwięki i prowokowali nauczyciela. Jan R. próbował ich uspokoić, ale bez skutku. Pokrzywdzony nastolatek miał nawet klaskać na lekcji. Wówczas, jak widać na filmie, wzburzony nauczyciel uderza ucznia w twarz. Koledzy z klasy przyznali, że po wszystkim nastolatek miał się odrażać Janowi R., że go zniszczy i że „pokaże mu po lekcjach”.
Jak się dowiedzieliśmy, nastolatek nie wyciągnął żadnych wniosków z z tego zdarzenia i w dalszym ciągu przeszkadza na lekcjach.
Reprezentowany przez rodziców Oskar D. może złożyć do sądu prywatny akt oskarżenia.