Szefowie wrocławskiego Atlasa nakłaniają najlepszego polskiego żużlowca do odejścia z Bydgoszczy
Już wczoraj Bydgoszcz obiegła sensacyjna informacja. Zdaniem wtajemniczonych Tomasz Gollob miał odwiedził Wrocław i złożył podpis pod umową z Atlasem. - Nie jest to prawda. Żadnego kontraktu z Gollobem nie podpisaliśmy - zdementował informację prezes WTS-u Andrzej Rusko.
Nie zaprzeczył jednak, że wrocławianie prowadzą rozmowy z liderem bydgoskiej Polonii. - Chyba każdy klub chciałby mieć takiego zawodnika. Nic więcej w tej sprawie powiedzieć nie mogę - dodał prezes Rusko.
Młodszy z braci Gollobów trafił na listę transferową i może odejść do innego klubu bezpłatnie. Wiadomo jednak, że sporą kwotę trzeba będzie zapłacić samemu zawodnikowi. W przypadku Golloba problemem są jednak nie tylko pieniądze. Od wielu lat jest on mocno związany z Polonią i do tej pory raczej niechętnie myślał o zmianie klubu. - W tym roku też bardzo liczymy na Tomka. Ale nie można przesądzać tego, że u nas zostanie. On wie, co może dostać od nas i wie też co może dostać w innych klubach. Sam musi kalkulować, czy lepiej będzie jeszcze przez jeden rok się przemęczyć w Bydgoszczy, czy pójść do innego klubu - mówi Leszek Tillinger z bydgoskiego klubu.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?