MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Najlepszy, bo jedyny

Piotr Kanikowski
Mam plan takiego rozwoju Polskiej Miedzi, aby dla każdego była praca. Wiktor Błądek   FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Mam plan takiego rozwoju Polskiej Miedzi, aby dla każdego była praca. Wiktor Błądek FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Prezes Polskiej Miedzi zagwarantuje sobie posadę w zarządzie na dwanaście miesięcy Załoga KGHM wybiera dziś i jutro członka zarządu. Jedynym kandydatem jest prezes Wiktor Błądek Zwolennicy prezesa zadbali o ...

Prezes Polskiej Miedzi zagwarantuje sobie posadę w zarządzie na dwanaście miesięcy

Załoga KGHM wybiera dziś i jutro członka zarządu. Jedynym kandydatem jest prezes Wiktor Błądek

Zwolennicy prezesa zadbali o najdrobniejsze szczegóły, by nikt mu nie pokrzyżował szyków. Jest on jedynym kandydatem, bo tylko jemu udało się w ciągu niespełna tygodnia zebrać cztery tysiące podpisów popierających go pracowników.
Do wyborów wystawił go Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, kierowany przez Ryszarda Zbrzyznego. Ministrowi Skarbu Państwa pomysł nie przypadł do gustu, ale nie zdecydował się na wykopanie topora wojennego. Wiadomo, że Zbrzyzny jest prominentnym działaczem SLD.
– Wiktor Błądek dopilnuje, by nowy zarząd nie porzucił inwestycji kluczowych dla przyszłości KGHM i regionu, takich jak np. przygotowanie do eksploatacji złoża Głogów Głęboki, modernizacja hut, budowa tanich odkrywkowych kopalń miedzi w Afryce i Ameryce Południowej – wymienia Ryszard Zbrzyzny.
Kandydaturę Błądka poparły też dwa inne związki, co – ich zdaniem – zapewnia mu przychylność ponad połowy uprawnionych do głosowania pracowników KGHM. Natomiast siedem pozostałych związków, na czele z Solidarnością, nawołuje do zbojkotowania wyborów. Według nich, Błądkowi nie chodzi wcale o dobro firmy, ale o intratną, wysoko płatną posadę.
Zwolennicy prezesa postarali się o to, by na przeszkodzie mogła mu stanąć tylko niska frekwencja. Do zwycięstwa wystarczy mu, jeśli do urn pójdzie więcej niż połowa załogi. A że jednocześnie mają być wybierani trzej przedstawiciele do rady nadzorczej, głosów nie powinno zabraknąć.
Jako członek zarządu z wyboru załogi Błądek stanie się praktycznie nieusuwalny z władz spółki aż do czerwca 2006 roku, kiedy skończy się jego kadencja. Rada nadzorcza go nie zablokuje, bo musi zatwierdzić wybór załogi, do czego zobowiązują ją przepisy.
– Prawnie możliwe będzie tylko usunięcie Wiktora Błądka z funkcji prezesa – mówi Janusz Maciejewicz, przewodniczący rady nadzorczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto