Nagroda dla buntowników

Business Centre Club wyróżnił urzędy skarbowe przyjazne przedsiębiorcom

Sześć urzędów skarbowych z Dolnego Śląska zostało wczoraj wyróżnionych w ogólnopolskim konkursie zorganizowanym przez Business Centre Club. Wśród nich znalazł się Dolnośląski Urząd Skarbowy, o którym było głośno z powodu skandali

Resort finansów kilka miesięcy badał sytuację po tym, gdy pracownicy DUS poskarżyli się, że kierownictwo obcięło im pensje i kazało wykraczać poza zakres prowadzonych w firmach kontroli. Padły nawet słowa o gnębieniu przedsiębiorców.
Potem urzędnicy DUS wysłali na fikcyjne konto jednej z wrocławskich firm pięć milionów złotych (zwrot podatku VAT). Pieniędzy dotychczas nie odzyskano – sprawę nadal bada prokuratura. Szefowa urzędu została odwołana, lada dzień Ministerstwo Finansów ma zakończyć kontrolę i ukarać kilkunastu urzędników.
Dlaczego więc BCC wyróżniło Dolnośląski Urząd Skarbowy?
– To jedyny urząd, gdzie pracownicy potrafili przeciwstawić się kierownictwu w obronie interesów przedsiębiorców. Głośno powiedzieli, że podatnika trzeba traktować poważnie – mówi Janisław Muszyński, kanclerz Loży Dolnośląskiej BCC. – Z kolei sprawa tych „pięciu milionów” jest poza naszym zasięgiem. Na tak perfidne oszustwo nie ma rady.
Takim uzasadnieniem była wczoraj zaskoczona Ewa Litwin, szefowa związkowców w DUS.
– Podejrzewam, że to, co się tu dzieje, nie miało dużego znaczenia dla przedsiębiorców. Oni po prostu widzą, że staramy się im pomagać – mówi Ewa Litwin.
Pracownicy właśnie wycofali pozwy z wrocławskiego sądu pracy, bo doszło do ugody z kierownictwem urzędu i otrzymają niesłusznie odebrane premie.

Przyjazne w regionie
Poza DUS w gronie wyróżnionych w konkursie znalazły się wrocławskie urzędy z Psiego Pola i Krzyków oraz z Dzierżoniowa, Lubina i Ząbkowic Śląskich.
– Staramy się pomagać podatnikom w każdej sprawie. Pracownicy muszą być na bieżąco z przepisami i umieć rozmawiać z podatnikiem – komentuje Danuta Kozik, zastępca naczelnika US w Lubinie.