Nadodrze - piękne z zewnątrz, paskudne w środku
- Super wyglądają te nasze wyremontowane kamienice. Ale w środku są obskurne i śmierdzi - narzeka Leszek Wilk, który mieszka na Nadodrzu od wielu lat.
- Mogliby wyremontować ich więcej, a nie otwierać galerie sztuki. Na co to komu, jak na korytarzu tynk mi na głowę leci - denerwuje się Anna Prus.
Czy Nadodrze zasługuje na to, by stać się wzorem dla innych europejskich miast? Na pierwszy rzut oka - jak najbardziej. Miasto za pieniądze z Unii Europejskiej odnowiło około stu kamienic, trzy parki, powstało kilka placów zabaw.
Nadodrze dla artystów
Zaczęły pojawiać się galerie sztuki, pracownie artystyczne i kafejki. Z pompą odsłaniane są murale na budynkach, które mają świadczyć o tym, że żyje się tam swobodnie i wygodnie.
A druga strona medalu? Remonty są powierzchowne. Odnawiane są elewacje, zaś mieszkania, klatki schodowe i podwórka pozostają w opłakanym stanie.
Wielu mieszkańców powątpiewa, czy jurorzy konkursu w ogóle widzieli Nadodrze i czy odwiedzili ich dzielnicę, która jest ich zdaniem wyjątkowo zaniedbana.
A jakie jest Wasze zdanie? Nadodrze to duma czy porażka Wrocławia? Czekamy na komentarze!
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?