MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

NADCHODZI PANIK

red
- Jesteśmy głodni. To prawda! Ale zwycięstw. Taki apetyt obudził w nas trener Panik - podkreśla Dawid Ptak, prezes Pogoni Szczecin, która w sobotę zagra w Lubinie z Zagłębiem (godz.

- Jesteśmy głodni. To prawda! Ale zwycięstw. Taki apetyt obudził w nas trener Panik - podkreśla Dawid Ptak, prezes Pogoni Szczecin, która w sobotę zagra w Lubinie z Zagłębiem (godz. 18)

Sternik portowców nie ukrywa, że jest zadowolony z zatrudnienia czeskiego szkoleniowca. Panik, który jeszcze nie tak dawno pracował w legnickiej Miedzi, zadebiutował od wygranej 2:1 z Górnikiem Łęczna. Później przyszedł niespodziewany, ale bardzo zasłużony sukces w Pucharze Polski - 3:0 z warszawską Legią i kolejne ligowe zwycięstwo 1:0 nad Amiką Wronki.

Port niepewności
Mimo ostatnich sukcesów, atmosfera u portowców nie jest najlepsza. Wszystko za sprawą prasowych doniesień o planach zwolnieniach. Podobno władze klubu chcą się pożegnać m.in. z Olgierdem Moskalewiczem, Maciejem Terleckim, Grzegorzem Matlakiem, Arturem Bugajem i Waldemarem Grzanką.
- Musimy oszczędzać, a kontrakty to dla nas spory obciążenie. Miasto wciąż zwleka z pomocą dla klubu, a tato (Antoni) nie jest w stanie dawać 600 tys. miesięcznie. Nie chcę rzucać nazwiskami. Zwolnienia dotkną tych, którym dużo płacimy, a którzy mało wnoszą do zespołu - potwierdził na łamach szczecińskich gazet wspomniany Dawid Ptak.

Europejczycy, nie Czesi
- To ostatnie spotkanie kosztowało nas wiele sił. Nie ma co ukrywać, mieliśmy też sporo szczęścia. Świetnie bronił Arkadiusz Malarz. Znamy zatem swoje miejsce, nie trzymamy głowy w chmurach - podkreśla Panik, nie ukrywając, że w Szczecinie bardzo mu się podoba. - Poniedziałek mieliśmy wolny. Przyjechała do mnie żona. Pospacerowaliśmy ze cztery godziny plażą Bałtyku. Trochę więc oderwałem się od ligowej rzeczywistości.
Panik, po Słowaku Duszanie Radolskym (Groclin) i swoim rodaku Wernerze Liczce (Górnik Zabrze), jest kolejnym przedstawicielem naszych południowych sąsiadów w polskiej ekstraklasie.
- Nie mówił bym o modzie na Czechów czy Słowaków. Wszyscy jesteśmy trenerami i żyjemy w Europie. Wspólnej Europie, w której z miesiąca na miesiąc znikają granice - dodaje Panik.

Obserwuje Miedź
- Z Zagłębiem gramy o godz. 18. O godz. 13 zaplanowany jest mecz Miedzi. Nie wiem, może uda mi się dojechać na stadion w Legnicy. Chciałbym, bo zostawiłem tam sporo przyjaciół. Choć jestem w Szczecinie, śledzę na bieżąco rozgrywki w III lidze. Uważałem, ze Miedź stać jest zdobyć 24-26 punktów w tej rundzie. Ma już 21 i bardzo się z tego cieszę. Tak samo jak z formy mojego bratanka. Ostatnio strzelił piękną bramkę. Dobrze. Przecież sam go namówiłem, aby spróbował pograć na wyższym poziomie - podkreśla czeski szkoleniowiec.

Szpital po lubińsku
Sporo problemów personalnych ma sztab szkoleniowy Zagłębia. Kontuzje sprawiły, że pod znakiem zapytania stoi występ Petra Pokornego, Mateusza Żytki, Dariusza Jackiewicza. Raczej na pewno nie wystąpi Sławomir Pach, który od kilku miesięcy boryka się z różnymi urazami.
- Takie mecze, jak ten, który czeka nas jutro, musimy wygrywać. Pogoń mamry rozpracowaną bardzo dobrze. Na pewno siłą tego zespołu są bardzo dobrze wykonywane stałe fragmenty gry - zaznacza Drażen Besek, trener lubinian.
Kto wyjdzie zwycięsko z czesko-chorwackiej konfrontacji szkoleniowców? Zarówno Panik, jak i Besek w swoich krajach odnosili już spore sukcesy. W Polsce dalej pracują na nazwisko.

Zagłębie płaci, Olo czeka
W sezonie 2002/2003 w Zagłębiu Lubin występował Olgierd Moskalewicz. W 19 meczach w lidze zdobył trzy gole, min. w pierwszym, wygranym 5:0 ze szczecińską Pogonią. Popularny Olo zdołał wynegocjować kontrakt w wysokości 300 tys. zł rocznie. Lubinianie zdołali mu wypłacić około połowę tej kwoty. Resztę muszą oddawać w określonych ratach. - Na razie wpływają one terminowo - potwierdza napastnik portowców. Zresztą, taki jest warunek podpisanej ugody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto