Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na mistrza bez armat

Michał Lizak
Fot. Paweł Relikowski
Fot. Paweł Relikowski
Trudno uznać to za jakiekolwiek zaskoczenie - Rashid Atkins nie wsiadł do samolotu, którym miał przylecieć do Polski, bo... w domu czekał na kontrakt. Agent koszykarza zapewnia, że umowa został dwukrotnie przefaksowana.

Trudno uznać to za jakiekolwiek zaskoczenie - Rashid Atkins nie wsiadł do samolotu, którym miał przylecieć do Polski, bo... w domu czekał na kontrakt. Agent koszykarza zapewnia, że umowa został dwukrotnie przefaksowana. Amerykanin miał być we Wrocławiu wczoraj wieczorem. Być może przyleci dzisiaj, choć w tej kwestii nikt nie może mieć stuprocentowej pewności. To, że Atkins zagra w ASCO Śląsku, pewne będzie dopiero wówczas, gdy przejdzie badania lekarskie (stracił końcówkę poprzedniego sezonu z powodu kontuzji). Ale musi wreszcie dotrzeć do Polski...
Wszystko wskazuje na to, że wraz z Atkinsem - był może jeszcze dzisiaj - do Wrocławia przyleci także nowy środkowy - Jack Michael Martinez z Dominikany. Ten gracz nie może co prawda imponować wzrostem (mierzy 203 cm), ale świetnie radzi sobie w walce pod koszami. W lidze włoskiej reprezentował wprawdzie słabsze kluby, ale w sezonie 2005/2006 - jako zawodnik Roseto Basket - był najlepszym zbierającym rozgrywek (12,5 zbiórki na mecz), zaś przed rokiem notował ponad 9 zebranych piłek w dwóch ekipach: Scafati Legea i Siviglia Wear Teramo. Swego czasu Martinez imponował także bujnym afro, ale nie wiadomo, czy zachował tę fryzurę.
Tymczasem zespół ASCO Śląska do Sopotu, na dzisiejszą konfrontację z mistrzem Polski Prokomem Treflem (godz. 19, relacja na żywo w PRW), wyjechał bez żadnych wzmocnień. Z drużyną jest wprawdzie Radosław Hyży, ale jego gra stoi pod dużym znakiem zapytania (ostatnie kilkunaście dni z powodu przeciążenia kolana trenował tylko indywidualnie). Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji będą mistrzowie Polski. Prokom Trefl w poniedziałek dostał wprawdzie ostre lanie od CSKA Moskwa (na inaugurację Euroligi), ale rosyjski zespół gra w tej chwili niemal kosmiczną koszykówkę- na poziomie niedostępnym dla większości rywali na Starym Kontynencie. Już sam Milan Gurović, najbardziej ofensywny zagraniczny zawodnik, jaki pojawił się kiedykolwiek w Polsce), może zapewnić sukces gospodarzom.
W ASCO Śląsku na ostatnich treningach widać było pełną mobilizację. Ale nie ze względu na mecz z mistrzem, ale z obawy o miejsce w zespole. Nieoficjalnie mówi się bowiem, że w najbliższym czasie pracę może stracić nawet czterech zawodników. A nikt nie chce, by jego nazwisko znalazło się na czarnej liście trenera Andreja Urlepa...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto