Chyba największą niespodzianką weekendu był pogrom, jaki Niemcy zgotowali Arabii Saudyjskiej. Nikt nie spodziewał się wyniku 8:0. Teraz trener Arabii może w każdej chwili oczekiwać zwolnienia. Niemcy rozstrzelali się już na początku imprezy, co na pewno wpłynie na nich mobilizująco.
Za niespodziankę uważam remis Kamerunu z Irlandią. Kameruńczycy są jednym z faworytów turnieju i myślę, że jeszcze się rozkręcą. Z kolei Irlandia pokazała, że nawet bez Roya Keane’a jest groźna. Niespodzianką jest dla mnie także remis RPA z Paragwajem, gdyż stawiałem na piłkarzy z Afryki.
Swoje bardzo duże możliwości pokazała wczoraj Argentyna. 3 punkty zdobyte z Nigerią, to olbrzymi krok w kierunku wyjścia z grupy śmierci. Argentyńczycy są doskonale zorganizowani w obronie. Mają też kilka indywidualności w ataku i dlatego mogą wygrać z każdym. Ciekawy był drugi mecz w grupie F, w którym Anglia zremisowała ze Szwecją. Brytyjczycy grali dobrze w pierwszej połowie, ale kiedy zabrakło Davida Beckhama dali się zdominować rywalom. Wczoraj swój duży potencjał pokazali również Hiszpanie i Duńczycy. Jeśli uwierzą w siebie, to mogą zajść daleko w mistrzostwach świata.
Nasz komentatoror był m.in. trenerem reprezentacji Polski, Śląska Wrocław, a ostatnio cypryjskiego Anorthosis Famagusta.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?