Filmowa, czwarta część cyklu Joanne K. Rowling jest najbardziej demoniczna
Od piątku w kinach kolejna część przygód młodego czarodzieja – „Harry Potter i Czara Ognia”.
Czy na pewno jest to film dla dzieci?
To najmroczniejsza część cyklu. Film zrealizowany jest w ciemnych barwach, co czyni z magicznego świata miejsce groźne i nieprzyjazne. Trupie czaszki, okropne stwory, odrażająca, pozbawiona nosa twarz Ralpha Fiennesa, filmowego Voldemorta. No i brutalna śmierć jednego z bohaterów – kolegi Harry’ego, Cedrica. Autorzy filmu brutalnie wprowadzają dzieci w świat dorosłych, zderzając je ze złem i okrucieństwem. Jak na film dla dzieci wydaje się nieco zbyt mocny. Zaskoczeni są tym rodzice, którzy przyprowadzili w weekend swoje dzieci do kin.
– Mój syn bardzo chciał zobaczyć Harry’ego. Czekał na premierę od dawna. Widziałam trzy poprzednie części cyklu i nie spodziewałam się tak ponurych obrazów. Mam wrażenie, że jest wystraszony – mówi Magda Śliwecka, mama 8-letniego Dominika. Uważa, że w kinie powinno się pojawić ostrzeżenie, że film nie nadaje się dla tak małych dzieci.
– Film opisany jest na ulotkach przez dystrybutora jako obraz dla widzów od 12 roku życia. Jeśli ktoś zabiera do kina młodsze dzieci, robi to na własną odpowiedzialność. Informują o tym kasjerzy przy zakupie biletów – tłumaczy Martyna Dzbanuszek z wrocławskiego Heliosa.
Dodaje, że pracownicy kina mogą jedynie ostrzegać, że to nie jest film dla tak młodych widzów.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?