Job Karma, Karbido i Adrian Foltyn zagrają do kreskówek
Pamiętacie Państwo charakterystyczny motyw z czołówki „Reksia”?
A skoczną muzykę z „Bolka i Lolka”? Zapomnijcie o jednym i drugim – tym razem o ścieżki dźwiękowe kreskówek zadbają wrocławscy artyści
Okazją do przeprowadzenia filmowo-muzycznego eksperymentu będzie pierwsza edycja ARTanimAKCJI. Nową muzykę do „Reksia” i „Bolka i Lolka” zagrają na żywo kojarzona z mroczną, transową elektroniką Job Karma, czerpiące z rocka i jazzu Karbido oraz korzystający z możliwości komputera Adrian Foltyn.
Pokolenie Bolka i Lolka
Wszystko zaczęło się od pomysłu na festiwal filmów niemych, który nie wypalił ze względów technicznych. Może to i dobrze, bo na seans czarno-białych klasyków z graną na żywo ścieżką dźwiękową trafić można coraz częściej (wyzwanie podjęli już m.in. Tworzywo Sztuczne, Cool Kids Of Death i wrocławski Robotobibok), a podobne przedsięwzięcie z kreskówkami dla dzieci to rzecz nowa. Jeżeli frekwencja dopisze, ARTanimAKCJE mają szansę stać się imprezą cykliczną.
– Zgodziliśmy się od razu. Może wynika to z chęci powrotu do przeszłości, do bajek z dzieciństwa. Należymy do pokolenia „Bolka i Lolka”, dobranocki, której często nie pozwalano nam oglądać za karę – śmieje się Marek Otwinowski z grupy Karbido, która zaprezentuje jutro własną wizję muzyki do „Bolka i Lolka”.
Karma dla psa
Dla wielu zaskoczeniem może być udział w przedsięwzięciu Job Karmy, której elektroniczne pejzaże pasowałyby bardziej raczej do przedwojennego horroru, niż do popularnej bajki dla dzieci. Ale Maciek Frett przekonuje, że i „Reksio” ma swoje ciemne strony.
– To mroczny film. Reksio chodzi tylko od lewej do prawej strony, kolory są raczej szare... To może przygnębiać – mówi.
Co ciekawe, ani „Reksio”, ani „Bolek i Lolek” nie należą do najulubieńszych bajek muzyków.
Tu prym wiodą czeskie animacje – „Sąsiedzi” i „Krecik”.
Z tym ostatnim wiąże się zresztą wyraziste wspomnienie z dzieciństwa Adriana Foltyna.
– Bardzo lubiłem odcinek, w którym Krecik znajduje telewizor i radośnie się nim bawi, łapiąc i tracąc sygnał. Dwa lata później przeżyłem prawdziwą traumę. Przeczytałem „Calineczkę”, z której dowiedziałem się, że kret od urodzenia jest ślepy – opowiada kompozytor.
Wszyscy muzycy zapewniają, że przygotowując się do jutrzejszego przeglądu, starali się jak najdalej uciec od oryginalnych ścieżek dźwiękowych. Efekty ich pracy będzie można usłyszeć jutro w kinie Helios. Początek o godz. 20, bilety kosztują 15 zł.
Muzykom wrocławskiej Job Karmy dobranocki z Reksiem kojarzą się z dość przygnębiającymi klimatami, które powinny współgrać z ich mroczną muzyką.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?