Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mordercy są obok nas

Anna Waszkiewicz, Przemysław Żyła, (KAZA)
Adrenalina w ampułce kosztuje 94 grosze. W zestawie ze specjalną strzykawką już ok. 300 złotych.
fot. Wojtek Wilczyñski
Adrenalina w ampułce kosztuje 94 grosze. W zestawie ze specjalną strzykawką już ok. 300 złotych. fot. Wojtek Wilczyñski
10 procent Dolnoślązaków uczulonych jest na jad owadów. Dla 1 procenta ta alergia może być śmiertelna Tragiczna śmierć aktorki Ewy Sałackiej uświadomiła wszystkim, jak niebezpieczny jest banalny owad.

10 procent Dolnoślązaków uczulonych jest na jad owadów. Dla 1 procenta ta alergia może być śmiertelna

Tragiczna śmierć aktorki Ewy Sałackiej uświadomiła wszystkim, jak niebezpieczny jest banalny owad. Użądlenie osy, pszczoły czy szerszenia może zagrozić każdemu z nas. Wszystko zależy od tego, gdzie wstrzyknięty zostanie jad.

Jeśli owad użądli nas w rękę, najczęściej kończy się na lekkim obrzęku i bólu. Problem rodzi się, jeśli z jakichś powodów dostanie się do jamy ustnej czy gardła. W takiej sytuacji, bez pomocy lekarza, nawet osoby niewrażliwe na jad mogą umrzeć. Toksyny, jakie zawiera, mogą spowodować obrzęk języka bądź gardła i w sposób mechaniczny doprowadzić do zamknięcia górnych dróg oddechowych.
W Stanach Zjednoczonych rocznie z powodu użądlenia owadów umiera około 40 osób. W Szwajcarii od kilku do kilkunastu. W Polsce takich statystyk nie ma. Lekarze przyznają, że dane najprawdopodobniej są zaniżone, bo nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy zmarły znaleziony np. w lesie jest ofiarą zawału serca czy osy.

Jakie jest ryzyko?
Według dr Marity Nittner-Marszalskiej z Kliniki Chorób Wewnętrznych i Alergologii we Wrocławiu, mogą je skalkulować tylko lekarze. Robienie na wszelki wypadek, prewencyjnie, testów nie ma najmniejszego sensu. Tylko lekarze, na podstawie badań i wywiadu dotyczącego poprzednich przypadków użądleń, są w stanie prawidłowo określić ryzyko, czy następny kontakt z owadem może wywołać ciężkie objawy alergiczne. Okazuje się bowiem, że to, iż jesteśmy uczuleni na jad pszczoły czy osy, nie oznacza, że mogą u nas wystąpić niebezpieczne reakcje organizmu. I na odwrót. Przez wiele lat możemy nie wiedzieć, co to jest alergia.
– Ale po tych wielu latach nagle może się okazać, że ostatni kontakt z jadem osy wywołał na przykład swędzenie całego ciała – wyjaśnia dr Marita Nittner-Marszalska. – Jest to dla nas sygnał, że w przyszłości reakcja organizmu może być bardziej dramatyczna. I w takiej sytuacji koniecznie trzeba zgłosić się do lekarza alergologa.

Na co zwracać uwagę?
U większości ludzi po użądleniu przez owada najczęściej pojawia się niewielki obrzęk, zaczerwienienie i niewielki ból. Wtedy najlepiej przyłożyć plaster cebuli czy kostkę lodu. Po kilku minutach objawy same ustępują. Czasem dzieje się jednak inaczej.
Niepokój powinno w nas obudzić swędzenie całego ciała bądź rąk i nóg. Jeśli na naszej skórze pojawią się bąble pokrzywkowe, przypominające ślad po ukąszeniu komara, tyle że na całej powierzchni skóry, powinniśmy udać się do lekarza. Duszności i kaszel, bóle brzucha, kołatanie serca, chwilowe omdlenia, zaburzenia świadomości i utrata przytomności, następująca najczęściej w ciągu 3-5 minut – taki stan wymaga natychmiastowej interwencji specjalistów.
– Absolutnie nie należy wtedy tracić czasu na poszukiwanie leków u sąsiadów. Trzeba natychmiast zawieźć osobę użądloną do najbliższego lekarza, ośrodka zdrowia – mówi alergolog. – W niektórych przypadkach, zwłaszcza u dzieci, czas mierzy się w takich sytuacjach w minutach.
W tej chwili niemal 70 proc. obywateli naszego kraju ma telefony komórkowe. W każdej chwili można zadzwonić na jeden z numerów alarmowych (112 dla połączeń komórkowych i 999 dla telefonów stacjonarnych) i zawiadomić o tym, co się wydarzyło, choćby pogotowie. Tylko lekarz bowiem może udzielić właściwej, fachowej pomocy w skrajnie trudnych sytuacjach.

Czy można pomóc samemu?
W sprzedaży w aptekach znajdują się zestawy przeciwwstrząsowe zawierające strzykawkę automatyczną z porcją adrenaliny (inna nazwa rynkowa – epinefryna), którą osoba uczulona w razie problemu sama może sobie natychmiast wstrzyknąć. Problem jednak w tym, że taki zestaw kosztuje od 270 do 350 zł. Tymczasem w tych samych aptekach znaleźć można adrenalinę w ampułkach, która kosztuje niespełna złotówkę. Doliczając do tego koszt zwykłej strzykawki i igły, podobny zestaw można skompletować za około dwa złote.
Skąd wynika tak duża różnica w cenie? Jak tłumaczy Jacek Ciaciura, kierownik apteki McCoy’s przy placu Nowy Targ we Wrocławiu, cena nie zależy od rzeczywistych kosztów produkcji, ale od popytu. Dopóki są klienci, producent na pewno nie obniży ceny.
– Chorzy, niestety, nie mają wyboru. Ten zestaw rzeczywiście jest bardzo poręczny. W momencie ukąszenia pacjent nie musi w nerwach przygotowywać zastrzyku. Wszystko ma już gotowe – wyjaśnia farmaceuta.

Nic na własną rękę
Absolutnie najważniejszą rzeczą w sytuacji wystąpienia szoku anafilaktycznego jest czas. Należy jak najszybciej zawieźć pacjenta do najbliższego lekarza. Zdaniem dr Marity Nittner-Marszalskiej poszukiwanie leków czy heroiczne próby udrożnienia dróg oddechowych mogą skończyć się tragedią.
Osoby szczególnie wrażliwe, które trafiają do Kliniki Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej we Wrocławiu, dostają w razie konieczności odpowiedni dla siebie zestaw antywstrząsowy. A najważniejsze jest to, że można się na jad owadów odczulić.
– Od 20 lat podajemy pacjentom szczepionkę, która powoduje, że w 90-100 procentach przypadków uczulenie na jad osy ustępuje. W przypadku pszczół jest to 80 proc. przypadków – dodaje wrocławska alergolog.

Pierwsza pomoc
* Jeżeli mamy do czynienia z ukąszeniem przez owada, należy przede wszystkim usunąć ze skóry żądło, które pozostawił – w ten sposób zmniejszymy ilość jadu dostającego się do krwioobiegu. Najlepiej zrobić to zdecydowanym ruchem, ostrzem noża lub paznokciem. Wyciągnięcie żądła pęsetą mogłoby spowodować jego uciśnięcie i odwrotną reakcję. Jedynie osy nie pozostawiają żądła, ale jeżeli kąsają, to kilkakrotnie. W miejsce ukąszenia należy przyłożyć okład z kostek lodu, który spowalnia proces alergiczny.

* W razie ugryzienia przez skorpiona lub pająka należy przede wszystkim zachować spokój i wypić roztwór wapna.
W przypadku jadowitych skorpionów natychmiast trzeba wezwać pomoc medyczną. Ukłucia większości skorpionów powodują przeważnie takie same skutki jak ukąszenia pająków. Nawet gdy ukłuje nas potencjalnie niegroźny gatunek, jeśli jesteśmy uczuleni na jego jad, mogą wystąpić u nas drgawki, spadek ciśnienia krwi, zaburzenia pracy serca, obrzęki, pieczenie, swędzenie języka, dłoni i stóp, zawroty głowy, nudności, wymioty, duszność i znaczne osłabienie, prowadzące do utraty przytomności.
Niezależnie od tego, przez jakiego skorpiona zostaniemy ukłuci, powinniśmy zgłosić się do lekarza, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo zakażenia tężcem.

* Na dnie morskim mogą występować jeżowce, których ukłucie bywa bardzo niebezpieczne. Na skórze może wystąpić wówczas charakterystyczna fioletowo-różowa plamka, ból, obrzęk, zaczerwienienie i częściowy paraliż ustępujący po kilku godzinach. Dlatego też w niektórych regionach nadmorskich powinniśmy wchodzić do wody w specjalnych butach. Jeżeli dojdzie już do ukłucia, należy usunąć z rany resztki kolców i odkazić ją.

Co może jeszcze wywołać wstrząs anafilaktyczny?
* Orzechy
* Warzywa strączkowe
* Seler
* Ryby
* Jajka
* Produkty zbożowe
* Mleko
* Aspartam
* Gutaminian sodowy
* Insulina
* Penicylina
* Aspiryna
* Leki do znieczulania miejscowego i ogólnego

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto