MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Moralny niepokój

Roman Skiba
Siatkówka Seria B. Wrocławscy gwardziści w dwóch meczach nie wygrali ani jednego seta Spać nie mogłem, bo ten mecz telewizja przecież pokazała w całej Polsce.

Siatkówka

Seria B. Wrocławscy gwardziści w dwóch meczach nie wygrali ani jednego seta

Spać nie mogłem, bo ten mecz telewizja przecież pokazała w całej Polsce. Mamy moralniaka, że przegraliśmy drugi mecz do zera. Jednak to my sami musimy przełamać ten wewnętrzny kryzys. To nasza wina, każdy zawodnik w szatni miał pretensję do siebie - powiedział Jakub Markiewicz.

W tym sezonie zapewniliśmy zespołowi pełen komfort. Wyniki sparingów wskazywały, że jest dobrze. A teraz wstyd mi przed sponsorami, że dwa mecze przegraliśmy po 0:3. Muszę wstrząsnąć drużyną - powiedział Ryszard Plichta, prezes sekcji siatkarzy w Gwardii.
Nie ma na co czekać z terapią wstrząsową, bo w serii B nie gra się systemem play off. Zatem stracone na starcie punkty trzeba będzie odrabiać z mozołem. Stawka jest tak wyrówna, że każda z drużyn przy 26 meczach w sezonie powinna mieć po 5-6 porażek. Wrocławianie zatem wyczerpali limit przegranych na starcie.
- Jest nam wstyd, że tak przegraliśmy. W sparingach wszystko działało, wygrywaliśmy sporo punktów zagrywką i blokiem, a teraz tego nie robimy. Musimy się psychicznie odblokować. Za tydzień w Hajnówce będzie gorąco, ale może właśnie w takich warunkach uda się nam przerwać tę złą passę - dodaje Jakub Markiewicz. Ten najlepszy wrocławski siatkach nie ukrywa, że wrócił do Gwardii, by z nią awansować do serii A. Nadal wierzy, że nieudany początek ligi jeszcze nie przekreślił tego planu.
- Mamy wszelkie dane, by awansować. Chcę się do tego przyczynić i w następnym sezonie zakończyć tu we Wrocławiu karierę - mówi Jakub Markiewicz.
Trener Jacek Grabowski zwraca uwagę, że kontuzja kapitana Macieja Krupnika tylko częściowo tłumaczy ten falstart. Na pewno problem tkwi sferze psychologicznej.
- Skoro wygraliśmy tyle meczów przed ligą to udowodniliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze. Teraz szwankuje przyjęcie piłki i zagrywka. Tak było już w Bełchatowie, i po tygodniu zawodnicy się nie przełamali. Nie jestem zadowolony. Trener BBTS Wisław Popik pocieszał wrocławskiego szkoleniowca.
-Ja miałem podobną serię, a w Hajnówce przed tygodniem przegraliśmy juz wygrany mecz. Myślałem, że kręcą ze mną serial “Mamy cię” i wszystko jest ukartowane - powiedział Wiesław Popik.
Grzegorz Wagner, rozgrywający BBTS miał w sobotę łatwe zadanie. Słabą zagrywkę wrocławian wykorzystał maksymalnie, bo mógł swoim partnerom w ataku wystawiać piłkę w dowolne miejsca.
- Nie spodziewałem się, że wygramy we Wrocławiu 3:0. Jednak Gwardia nadal jest głównym kandydatem do awansu, to wynika ze składu tej drużyny. Jest silny i wartościowy - powiedział Grzegorz Wagner.

Seria B - wyniki:
Gwardia Wrocław 0
BBTS Original Siatkarz 3
W setach: 19:25, 28:30, 19:25
Gwardia: Markiewicz, Szczurowski, Poskrobko, Gulczyński, Dutkiewicz, Jarząbski, Górnik (libero) oraz Ciesielski, Uliński.
BBTS: Wagner, Żurek, Vlk, Żyliński, Węgrzyn, Karzow, Kwasowski (liber) oraz Fijałek.
Pozostałe mecze: SPS Zduńska Wola - KPS Wołomin 3:1 (25:23, 24:26, 25:22, 25:20), Avia Świdnik - AZS Politechnika Gliwice 3:0 (25:23, 27:25, 25:23), BKS Chemik Bydgoszcz - Orzeł Międzyrzecz 3:1 (18:25, 25:21, 25:16, 25:22), KS Joker Piła - EKS Skra II Bełchatów 3:0 (25:19, 25:18, 25:15). Przełożone na 20 października: Jadar Radom - Moderator Hajnówka, GTPS Gorzów Wlkp. - AZS Opole.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto