Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mocna złotówka sprzyja nie tylko kierowcom

Łukasz Pałka
Wartość amerykańskiej waluty po raz kolejny spadła wczoraj do rekordowo niskiego, nie notowanego od 12 lat poziomu. Rano za jednego dolara płacono jedynie 2,50 zł.

Wartość amerykańskiej waluty po raz kolejny spadła wczoraj do rekordowo niskiego, nie notowanego od 12 lat poziomu. Rano za jednego dolara płacono jedynie 2,50 zł. W tym samym czasie frank szwajcarski kosztował tylko 2,15 zł. Dolar traci na wartości, bo rynki walutowe spodziewają się, że amerykański bank centralny w środę po raz kolejny obniży stopy do poziomu 4,50 proc. z obecnego 4,75 proc. Ma to związek z niepokojącą sytuacją na tamtejszym rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych.
Taka sytuacja cieszy nie tylko osoby, które spłacają kredyty w walutach obcych. Taniej zapłacimy dziś także za importowane towary czy zagraniczne wakacje. Gorzej z tymi, którzy oszczędzają w dolarach i na czas nie zdążyli ich sprzedać.
Jednak słabnący dolar to nie jedyny powód umocnienia złotego. - Największy wpływ na umocnienie polskiej waluty mają płynące do kraju środki pieniężne, w tym unijne - podkreśla Paul Polaczek z NWAI.
W latach 2007-2013 do naszego kraju popłynie bowiem 67 mld euro. W latach 2004--2006 ta kwota wyniosła jedynie 12,8 mld euro. Analityk uważa jednak, że złotówka największe umocnienie ma już za sobą i teraz będzie ono przebiegać trochę wolniej.
O dużym pechu mogą mówić jednak ci, którzy trzymają swoje oszczędności w amerykańskiej walucie. A te szacuje się dzisiaj na 5 mld dolarów. To prawie połowa wszystkich oszczędności w walutach obcych. A skoro sprzedaż "zielonych" się w tej chwili nie opłaca, warto wydać te pieniądze na zagraniczne wakacje, które teraz będą tańsze o nawet 10 proc. Można także zainwestować w amerykańskie produkty, za które także zapłacimy mniej. Przykładowo na laptopie można zaoszczędzić ok. 400-500 zł. Z niespotykanej dotąd siły rodzimej waluty cieszą się także osoby, które kilka lat temu zaciągnęły kredyty w walutach obcych, głównie we franku szwajcarskim, który od początku stycznia spadł o 20 groszy.
To zrekompensowało kredytobiorcom podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii. A w niektórych przypadkach pozwoliły klientom zmiejszyć miesięczną ratę kredytu hipotecznego o kilkadziesiąt złotych. Na słabym dolarze straty ponoszą firmy, które wysyałają towary za granicę i rozliczają się w "zielonych".

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto