Jak pogodzić piwo, puszczanie baniek mydlanych, eleganckie kreacje w Centrum Kongresowym, filharmonię i fontannę w jednym? Dla chcącego nic trudnego. Młodzi filharmonicy uraczyli nas ogromną dawką dobrej muzyki. Bawiły się też dzieci, chociaż dla najmłodszych największą atrakcją były biegi i chlapanie się wodą w małej fontannie. Bańki mydlane jednak też zrobiły na nich wrażenie. Ich rodzice zdawali się nie zauważać, że tuż obok najzdolniejsi muzycy z Polski grają największe przeboje muzyki rozrywkowej. Najwyraźniej niektórzy wolą disco.
Szkoda, bo repertuar był lekki, wybitnie letni. Koncert rozpoczął się z piętnastominutowym opóźnieniem, bo z głośników przy Fontannie Multimedialnej rozbrzmiewała zaprogramowana wcześniej muzyka.
Michał Szyc czarował głosem, Adam Klocek prowadził orkiestrę wprawną ręką. Z tyłu schowany za parawanem uderzał w bębny Paweł Dobrowolski, a z prawej strony grał na gitarze basowej Robert Kubiszyn. Grali przeboje Stinga, INXS i Morrisona. Była muzyka filmowa Wojciecha Kilara i na koniec "Leszek Żukowski" Comy.
Artyści otrzymali oklaski od licznie zgromadzonych melomanów. Był bis, ale później zabrakło czasu na następne, bo zbliżała się 22. i pokaz fontanny. Po koncercie filharmonicy podziwiali fontannę - czekał nas pokaz pt. "Piękna i bestia". I nie wiem, czy tłumy przyszły wysłuchać muzyki w świetnym wykonaniu czy żeby wytaplać swoje dzieci w wodzie z chlorem, czy żeby napić się piwa, a może to miłośnicy komarów? Tych na Pergoli nigdy nie zabraknie.
Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?