Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młoda Ekstraklasa: Wysoka porażka Śląska [foto]

dawidA
dawidA
Śląsk Wrocław pokonany na własnym boisku przez Polonię Bytom 1:5.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

Zespołowi z Wrocławia nie pomogła w sobotę, 23 października, obecność kilku zawodników pierwszej drużyny. Efekt? Wrocławianie zamykają dolną część tabeli i muszą podźwignąć się aż z 15. miejsca.

Już w drugiej minucie spotkania bliski szczęścia był Jakub Więzik. Ładnie wypuszczony prostopadłym podaniem przez Ulatowskiego, jednak w ostatniej chwili do piłki dopadł Misiewicz.

Bardzo niebezpiecznie było w dziewiątej minucie, gdy przed szansą stanął Łukasz Tymiński. Były gracz Śląska Wrocław dostał świetne podanie od Mateusza Zaczyńskiego i piłka uderzyła w spojenie bramki Miszczuka.

Pierwszy cios wymierzyli Poloniści

W dwudziestej minucie powinno być 1:0 dla wrocławian. Dogodną szansę otrzymał Milczarek, jednak z dwóch metrów nie potrafił pokonać bramkarza gości. Kilka minut później ta sama sztuka nie udała się Jakubowi Więzikowi. Po dobrym podaniu z narożnika boiska zawodnik Śląska główkował w sam środek bramki.

Pierwszy cios wymierzyli Poloniści. W 41. minucie kapitan Polonii, Kamil Zalewski, cudownym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Jakuba Miszczuka. Początkowo wydawało się, iż bramka nie została uznana, ponieważ sędzia spotkania pokazując na środek boiska użył gwizdka.

Do przerwy wynik 0:1, lecz tuż przed gwizdkiem mógł wyrównać wynik Tomasz Szewczuk. Idealne podanie z lewego skrzydła od Marka Milczarka na głowę napastnika Śląska. Ten strzelił minimalnie obok słupka.

W drugiej połowie w drużynie wrocławian na boisku pojawili się: Sebastian Dudek, Łukasz Madej oraz Remigiusz Jezierski. Przypomnijmy, że ten ostatni został zakontraktowany przez wrocławski zespół dzień wcześniej, a przez ostatnie trzy miesiące trenował z pierwszą drużyną.

Dudek strzelił ponad bramką

W 46. minucie na boisku dali popis nowo wprowadzeni zawodnicy Śląska. Madej szarżował po prawej stronie, dośrodkował na głowę Jezierskiego, ten zagrał do Dudka, a pomocnik Śląska strzelił ponad bramką.

Polonia okazała się stroną dominującą. Dowodem tego była bramka zdobyta w 54. minucie spotkania przez Vladimira Milenkovića. Wrzutka w pole karne Śląska. Piłkę wybił kapitan wrocławian, Robert Menzel, jednak wprost pod nogi Milenkovića. Pomocnik Polonii dopełnił formalności. 0:2 przy Oporowskiej.

Przed szansą zdobycia bramki kontaktowej w 59. minucie stanął Jakub Więzik. Po dobrej centrze, napastnik Śląska oddał strzał głową. Piłka wylądowała na poprzeczce. Ktoś powiedział, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Nieco ponad minutę później mieliśmy już wynik 0:3. Tomasz Mikołajczak znalazł się w odpowiednim miejscu w polu karnym i strzałem po ziemi pokonał Miszczuka.

Niecałe trzy minuty później padł kolejny gol. 0:4 przy Oporowskiej. Kolejna bramka autorstwa Milenkovića. Dobre podanie w pole karne, obrońcy wrocławian tylko przyglądali się, jak do piłki dopadł Milenković. Bez najmniejszych problemów pokonał golkipera gospodarzy.

Hat-trick Milenkovića

W 67. minucie Śląsk zdobył bramkę na 1:4. Z rzutu wolnego piłkę wrzucił Madej na głowę niepilnowanego Mazepy. Wprowadzony zaledwie sześć minut wcześniej napastnik nie pomylił się. Strzałem w róg nie dał żadnych szans Misiewiczowi.
Polonia Bytom podrażniona utratą bramki nie zwolniła tempa. Ponownie dał o sobie znać niezawodny w tym meczu Vladimir Milenković. Serb w cudowny sposób "zakręcił" obrońcami gospodarzy i precyzyjnym strzałem zdobył kolejną bramkę, kompletując przy tym klasycznego hat-tricka (trzy gole w jednym meczu).

Wymiar porażki próbował jeszcze zmniejszyć Remigiusz Jezierski w 82. minucie, jednak bramkarz gości popisał się wspaniałą interwencją, a w doliczonym czasie gry strzały Dudka oraz Madeja mijały nieznacznie bramkę Misiewicza.

Mecz zakończył się wynikiem 1:5, a piłkarze Śląska z opuszczonymi głowami schodzili z murawy. Przed nimi kolejny sprawdzian za tydzień w Lubinie w starciu z Miedziowymi. Z kolei Polonia zmierzy się na własnym boisku z zamykającą tabelę Cracovią.

Śląsk ME – Polonia Bytom ME 1:5 (0:1)
Mazepa 67 – Zalewski 41, Milenković 54, 61, 64, 73

Śląsk ME: Miszczuk – Bąk, Menzel, Pawelec (46’ Madej), Abramowicz – Garyga, Michalski, Ulatowski (46’ Dudek), Nowak (46’ Milczarek) – Szewczuk (46’ Jezierski), Więzik (61’ Mazepa).

Polonia ME: Misiewicz – Chomiuk, Franiel, Harmata, Tomczyk, Tymiński (29’ Nowicki), Mikołajczak (69’ Konieczny), Zalewski, Przybyszewski (46’ Niewiedział),Świerczok (46’ Milenković), Zaczyński (77’ Pogoda).

Tekst: Gregor Niegowski
Zdjęcia:

Dawid Antecki


Czytaj też:
Śląsk Wrocław - Polonia Warszwa 2:2 (1:0)
Cracovia Kraków - Śląsk Wrocław 2:3

**


Walentynkowa kolacja ze Śląskiem Wrocław

**

Zmień swoje drogowe miasto
American Film Festival [program]
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław
Twórz z nami MM Wrocław: akredytacje za relacje

**Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

**

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto