Mistrzostwa krótkofalowców - jak oni to robią (ZDJĘCIA)

W zmaganiach brało udział kilkuset zawodników. - Ich zadaniem jest nawiązanie w ciągu doby, jak największej liczby kontaktów radiowych. To znaczy muszą wywołać użytkownika, wymienić się swoim znakami i podać raport - wyjaśniał w trakcie zawodów Jerzy Greblicki SP6QNU, jeden z organizatorów startu z Harcerskiego Klubu Łączności SP6ZDA. W ciągu takich zawodów najlepszym zespołom udaje się porozmawiać z tysiącem stacji na całym świcie. - By dobrze to robić trzeba szybko notować, mieć dobry słuch i płynnie mówić po angielsku - wylicza Jerzy SP6QNU.

Jak przekonują uczestnicy na samy początku zabawa w krótkofalowca nie jest droższa niż inne hobby, bo za podstawowe radio i antenę musimy zapłacić około tysiąca złotych. Jednak sprzęt do łączności z drugim kontynentem może już kosztować nawet tyle, ile kilkuletnie auto średniej klasy. Co jest wciągające w nasłuchiwaniu i nadawaniu?

- To magia radia. W sobotę rano siedząc w domu przy porannej kawie i przy radiu, już po chwili rozmawiałem z Amerykaninem z Hawajów, który też pił kawę tylko popołudniową. Można rozmawiać o pogodzie, ale zwykle rozmowy prawie zawsze schodzą na tematy techniczne - mówi Jerzy SP6QNU.

Radio to także okazja do nauki języków i poznawania świata. W Harcerskim Klubie Łączności SP6ZDA działającym na Wielkiej Wyspie postaw łączności uczą się najmłodsi. Pierwsze łączności robią młodzi harcerze w wieku 11-12 lat.

W tym roku krótkofalowcy świętują 80. Rocznicę Organizacji Pierwszej Edycji SP DX Contest. W 1933 roku Lwowski Klub Krótkofalowców, działając na zlecenie Polskiego Związku Krótkofalowców, zorganizował I Międzynarodowe Zawody P.Z.K. Dlatego zespoły które przeprowadzą co najmniej 80 łączności w zawodach otrzymają specjalny dyplom upominkowy, a najlepsze trzy drużyny dostaną puchary.