MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Misan: - Rundę jesienną mam już z głowy

(maz)
Damian Misan (z prawej) w tym sezonie już sześć razy odbierał gratulacje po strzelonych golach. Na kolejne słowa uznania poczeka do przyszłego roku.  Fot. Piotr Krzyżanowski
Damian Misan (z prawej) w tym sezonie już sześć razy odbierał gratulacje po strzelonych golach. Na kolejne słowa uznania poczeka do przyszłego roku. Fot. Piotr Krzyżanowski
Najskuteczniejszego napastnika legnickiej Miedzi czeka poważna operacja Problem z barkiem już od dłuższego czasu uniemożliwia mi normalną grę w piłkę – mówi Damian Misan.

Najskuteczniejszego napastnika legnickiej Miedzi czeka poważna operacja

Problem z barkiem już od dłuższego czasu uniemożliwia mi normalną grę w piłkę – mówi Damian Misan. – Każde ostrzejsze starcie groziło tym, że kontuzja się pogłębi. Przez to nie mogłem pokazać wszystkiego, co potrafię. Czasami się zapominałem i musiałem wcześniej schodzić z boiska. Tak było z Ruchem Chorzów czy ostatnio z Polkowicami.
Misan z kontuzją zmaga się od czasów występów w Olimpii Kamienna Góra. Do szpitala trafi za dwa, trzy tygodnie. Rehabilitacja powinna potrwać do wczesnej wiosny.
– Do tego czasu być może zastąpi mnie Dominik Płaza – zastanawia się najlepszy strzelec Miedzianki. – To młody, utalentowany chłopak. Ostatnio dobrze się spisuje w rezerwach.
O tym, kto zajmie miejsce Misana, przekonamy się w sobotę. Wtedy Miedź zagra w Warszawie z Polonią (godz. 17). – Spotkania z Czarnymi Koszulami i potem z Odrą Opole będą bardzo ważne. Jak każde, w których gra się z zespołami sąsiadującymi z nami w tabeli. W sobotę będzie o tyle ciężko, że w Polonii zmienił się trener i warszawiacy zagrają podwójnie zmotywowani. Musimy zdobyć tam przynajmniej punkt. Jeśli przegramy, to będzie z nami krucho – mówi kontuzjowany napastnik.
Górnik Polkowice podejmie ŁKS Łomża, ligową czerwoną latarnię (sobota, godz. 18).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto