Mikołaj dla sknery - Polacy wolą wybierać prezenty w internecie

Nawet tysiąc złotych można zaoszczędzić na sprzęcie RTV, decydując się na jego zakup w sklepie internetowym. To samo dotyczy perfum. Dlatego Boże Narodzenie to najgorętszy okres dla branży
e-commerce

Wrocławski portal Ce-neo.pl nie może opędzić się od internautów. Działa zaledwie od lutego i już zawojował wirtualny rynek. Co miesiąc zagląda do niego około 200 tysięcy osób.
– Zajmujemy się porównywaniem ofert. Klient łatwo sprawdzi, czy stać go na zakupy w wybranym sklepie, co może zamówić za odłożone pieniądze – twierdzi Ilona Prostka z Ceneo. pl.
Portal podpisał umowy z ponad setką wirtualnych sklepów. Specjalizują się w sprzęcie radiowo-telewizyjnym, dostawach komputerów, kosmetyków, książek, lodówek.
– Jest nawet sex-shop. Raczej nie będzie hitem w okresie przedświątecznych zakupów, ale już zauważyliśmy duże zainteresowanie jego propozycjami – mówi Ilona Prostka.
Czy sklep z frywolnymi gadżetami odwiedzają głównie panowie? Owszem, ale coraz więcej kobiet korzysta z internetu i za jego pośrednictwem robi zakupy.
Przeciętny klient ma zwykle dużo ponad dwadzieścia lat, mieszka w dużym mieście i choć dobrze zarabia, uwielbia korzystać z okazji do oszczędzania. W internecie, tak jak w tradycyjnym handlu, również obowiązują promocje i wyprzedaże.
Dzięki nim kamerę cyfrową można kupić za 2,9 tys. zł zamiast za 4,4 tys. w sklepie tradycyjnym, na komórce naszpikowanej nowinkami technicznymi da się zaoszczędzić nawet 900 zł, a na laptopie – 450 zł.
Przed Bożym Narodzeniem internauci są skłonni także do finansowych szaleństw. Zdarza się więc zakup telewizora za kilkadziesiat tysięcy złotych.
Zwykle jednak wartość transakcji ogranicza się do 200 – 300 zł. Ale i tak dla sklepów internetowych czas świątecznych sprawunków to prawdziwe żniwa. Wiele z nich zarabia tyle, że mogą przetrwać kolejne miesiące roku.•