Kuryło jednak pobiegnie...w intencji psów
2015-08-13 12:32:26
Piotr Kuryło, który w upalny dzień porzucił swojego psa przed schroniskiem, pobiegnie jednak do Aten. Ultramaratończyk zapowiadał wcześniej, że rezygnuje z tego biegu z powodu ogromnej fali krytyki, jaka przetoczyła się pod jego adresem. Sportowiec tłumaczy, że zrozumiał swój błąd i poprzez udział w biegu do Aten chce zwrócić uwagę na... złe traktowanie zwierząt.
- Ja od początku żałowałem tego, co zrobiłem. Nie rozumiem jednak tej krytyki, która spadła na mnie. Myślę, że to było dość przesadzone. Zdecydowałem się biec dalej - mówi Kuryło. - Moja aktualna intencja: biegnę w intencji psów, a raczej ich właścicieli, aby nigdy nie zostawiali ich na pastwę losu.
Ultramaratończyk weźmie udział w zawodach, choć ze sponsorowania jego biegów wycofują się kolejni sponsorzy.
Żródło: Gazeta.pl
- Ja od początku żałowałem tego, co zrobiłem. Nie rozumiem jednak tej krytyki, która spadła na mnie. Myślę, że to było dość przesadzone. Zdecydowałem się biec dalej - mówi Kuryło. - Moja aktualna intencja: biegnę w intencji psów, a raczej ich właścicieli, aby nigdy nie zostawiali ich na pastwę losu.
Ultramaratończyk weźmie udział w zawodach, choć ze sponsorowania jego biegów wycofują się kolejni sponsorzy.
Żródło: Gazeta.pl