MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkania za grosze

(RZ)
Władze spółdzielni uważają, że ustawa nierówno traktuje obywateli Około 900 tysięcy rodzin będzie mogło wykupić spółdzielcze mieszkanie lokatorskie na własność za kilkaset złotych. Senat zaakceptował propozycję posłów.

Władze spółdzielni uważają, że ustawa nierówno traktuje obywateli
Około 900 tysięcy rodzin będzie mogło wykupić spółdzielcze mieszkanie lokatorskie na własność za kilkaset złotych. Senat zaakceptował propozycję posłów.

Parlamentarzyści chcą dać prezent tym, którzy dotychczas nie wykupili lokalu. Będą to mogli uczynić teraz za niewielkie pieniądze. Rzecz jest jednak kontrowersyjna, bo wcześniej ok. 2,6 mln rodzin wykupiło własnościowe prawo do lokalu, płacąc nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Dlatego senatorowie przyjęli poprawkę, która przewiduje, że część tej kwoty może im być zaliczona jako wpłata na fundusz remontowy. Za każdym razem walne zgromadzenie członków musi jednak ocenić, czy spółdzielnię stać na takie rozwiązanie.
Władze wielu spółdzielni alarmują bowiem, że po przyjęciu nowej ustawy zabraknie im środków na remonty i modernizację budynków.
– Przepisy nie mogą ingerować w dysponowanie prywatnym majątkiem, a taki jest sens tych zmian – twierdzi Ryszard Jajszczyk, dyrektor Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. – Czy to sprawiedliwe, że jedni wykupywali mieszkania za duże pieniądze, a teraz można to będzie zrobić za grosze?
Twierdzi on, że jeżeli zwolni się osoby, które dotychczas wykupiły mieszkania, z wpłat na fundusz remontowy, to ciężar spadnie na rodziny zamierzające skorzystać z tej możliwości na nowych zasadach. Jeśli dotychczas roczna stawka na fundusz remontowy wynosiła 1500 złotych, to teraz urośnie do 4500-6000 złotych.
Ustawa ma jednak wielu zwolenników. Anna Grabska z Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców uważa, że do tej pory za przekształcenie prawa do lokalu spółdzielnie pobierały zbyt duże kwoty. A skoro lokatorzy przez wiele lat spłacali swój wkład mieszkaniowy, to nie można mówić o żadnym rozdawnictwie.
Teraz ustawa trafi do Sejmu, który musi rozpatrzyć poprawki Senatu. Nawet jeśli podpisze ją prezydent Lech Kaczyński, to jej los nie będzie pewny. SLD zapowiada bowiem, że zaskarży nowe przepisy do Trybunału Konstytucyjnego.

Sklepy odrzucone
Senat odrzucił przyjętą przez Sejm ustawę o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych. Zakładała ona, że na budowę sklepów o powierzchni od 400 do 2 tys. mkw. musiałyby się zgodzić władze gminy lub sejmiku. Senatorowie uznali, że takie rozwiązanie najbardziej uderzy w małych i średnich handlowców, a nie w wielkie sieci handlowe. Uzyskanie zezwoleń wiązałoby się z kosztownymi ekspertyzami, na które nie byłoby stać mniejszych przedsiębiorców. Ustawa wróci do Sejmu i od niego zależy, czy i w jakiej postaci trafi na biurko prezydenta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto