Mieszkania na zachętę dla młodych naukowców

Doktoranci i młodzi pracownicy naukowi, wytypowani przez swoje uczelnie, będą mogli skorzystać na preferencyjnych warunkach z oferty Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Dzięki decyzji prezydenta Wrocławia, od tych osób nie będzie żądać się tzw. wpłat partycypacyjnych normalnej wysokości. Za każdy metr kwadratowy mieszkania zapłacą oni dokładnie 1317 zł, czyli około 500-600 zł mniej niż TBS wymaga od osób chcących zakupić w ich budynkach lokum.

- Program jest adresowany do doktorantów i młodych pracowników naukowych uczelni akademickich i dwóch instytutów w Polskiej Akademii Nauk. Spółka TBS zwróciła się do tych uczelni ze specjalną ofertą, z której mogą skorzystać wytypowane przez nie osoby – mówi Maciej Litwin, dyrektor Biura Współpracy z Uczelniami w Urzędzie Miasta.

Photo Day 2.0 we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych! Sprawdź!

Na ten cel przekazano 40 mieszkań w dwóch budynkach na Leśnicy. Będą one gotowe do zamieszkania jesienią. Uczelnie ustaliły już listy kandydatów. O tym kto będzie miał szansę na tańsze mieszkanie, decyduje kolejność zgłoszeń. W tej chwili nie ma jeszcze wyłonionej ostatecznej listy osób, które tam zamieszkają. TBS rozmawia teraz już bezpośrednio z wytypowanymi osobami. Nie podpisano jeszcze umów ze wszystkimi nowymi mieszkańcami.

Oferta tańszych mieszkań dla młodych naukowców, których Wrocław chciałby zatrzymać u siebie, jest programem pilotażowym. Urzędnicy myślą o jego kontynuacji w następnych latach, ale zależy to od tego jakim wynikiem zakończy się tegoroczna edycja.

- Odzew jest pozytywny. Musimy jednak podsumować pierwszą fazę. Jak zareagowały uczelnie, jak jest to oceniane przez uczestników. Program może być kontynuowany, ale zależy to także od sytuacji na rynku nieruchomości – mówi Litwin.