Kandydat przyznał, że wybory będą dla lewicy trudne i wymagają pełnej mobilizacji z jej strony. Michał Kabaciński zapewniał, że jego start z okręgu numer 7 podyktowany jest patriotyzmem lokalnym, bo odrzucił propozycje kandydowania spoza naszego województwa: - Chcę być lojalny wobec Lubelszczyzny nawet jeśli będzie to oznaczało, że nie zostanę posłem - powiedział.
Kabaciński zapowiedział też, że zamierza prowadzić "kampanię odwróconą". W praktyce oznacza to, że poseł czeka na postulaty obywateli, które będą stanowiły bazę dla jego programu wyborczego: - Wiem jakie są problemy mieszkańców, ale chcę, by to oni decydowali czym mam się zająć w pierwszej kolejności. Każdy z postulatów mieszkańców będzie dla mnie ważny i będę chciał go realizować - podkreślał.
Program kandydata, który ma być połączeniem programu centralnego Zjednoczonej Lewicy i wniosków jakie wpłyną do niego od mieszkańców poznamy prawdopodobnie około połowy września: - Postulaty, które wpłyną później znajdą się na mojej stronie internetowej. Pod koniec kampanii wszystkie je przedstawię i złożę zobowiązanie publiczne, że się nimi zajmę - wyjaśniał.
Michał Kabaciński zapewniał też, że czuje się związany z okręgiem z którego kandyduje: - Tu w Zamościu poznałem swoją żonę, wziąłem ślub i jest to mój drugi dom. Zawsze z sentymentem tu przyjeżdżam. Jest to też jedno z lepszych miejsc do spędzania wolnego czasu - mówił.
Listę Zjednoczonej Lewicy z okręgu nr 7 obejmującym Chełm, Zamość i Białą Podlaską otworzy Riad Haidar, radny sejmiku województwa. Michał Kabaciński wystartuje jako drugi. W okręgu nr 6 jedynką ma być Janusz Palikot. Z drugiego miejsca wystartuje Jacek Czerniak.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?