Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto zapłaci fortunę za strzeżenie pustostanów

Magdalena Kozioł
Fot. Marcin Osman Budynek przy ul. Popielskiego od lat jest dewastowany
Fot. Marcin Osman Budynek przy ul. Popielskiego od lat jest dewastowany
Wrocław chce ochraniać puste mieszkania. Bo ludziom oddać ich nie zamierza Do dwustu pustostanów w całym Wrocławiu trafią wkrótce specjalne czujniki. A budynki będą pilnie strzeżone przez agencję ochrony.

Wrocław chce ochraniać puste mieszkania. Bo ludziom oddać ich nie zamierza
Do dwustu pustostanów w całym Wrocławiu trafią wkrótce specjalne czujniki. A budynki będą pilnie strzeżone przez agencję ochrony. Jeśli ktoś spróbuje do opuszczonego lokalu wtargnąć, najpóźniej po 15 minutach ochroniarze mają być na miejscu.
Wrocławski Zarząd Zasobu Komunalnego ogłosił właśnie przetarg na monitorowanie opuszczonych mieszkań. Specjalnie wynajęta przez ZZK firma miałaby dzień i noc pilnować tych lokali.
Ile będzie kosztować ta usługa? Piotr Paś, dyrektor ZZK, mówi, że kilkaset tysięcy złotych rocznie. Dokładnej kwoty jednak nie poda, bo ciągle szuka firmy ochroniarskiej, która podejmie się tego zadania.
Pomysł dziwi Jerzego Sznercha, przewodniczącego rady osiedla Nadodrze. Dlaczego? Bo jego zdaniem zdecydowanie lepiej puste lokale po prostu oddać wrocławianom, którzy od lat czekają na mieszkanie komunalne. Z pewnością sami świetnie zaopiekują się czterema kątami.
Sznerch już kilka lat temu sam liczył puste mieszkania na swoim osiedlu.
- Listę przekazałem urzędnikom. Częścią mieszkań do tej pory nawet się nie zainteresowali - mówi i podkreśla, że monitoring to rozwiązanie śmiechu warte.
Anna Kamińska, matka samotnie wychowująca dwoje dzieci, jest tego samego zdania. - Przez lata mieszkałam u znajomych, ale chciałabym w końcu gdzieś osiąść. Mieć swój dach nad głową - tłumaczy. Takich jak ona, czekających na mieszkanie komunalne, jest dzisiaj we Wrocławiu 4 tysiące. Część z nich żyje w budynkach przeznaczonych do wykwaterowania z powodu złego stanu technicznego lub w kamienicach, które zostaną wyburzone ze względu na modernizację miasta.
W 2007 r. przyznano oczekującym około pięćset mieszkań komunalnych. Nie wiadomo, ile będzie ich w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Tak naprawdę takie lokale pojawiają się albo gdy ich dotychczasowi najemcy umierają, albo rezygnują z lokalu, albo gdy zostaną wyremontowane.
Iwona Łupińska, przewodnicząca rady osiedla Nowy Dwór, mówi, że także walczyła o zagospodarowanie pustostanów na swoim terenie. Na razie bez skutku.
- Przy ul. Budziszyńskiej 65 jest budynek pusty od wielu lat. Kiedyś mieściła się w nim przychodnia, potem była tu szkoła dla dzieci autystycznych. Budynek miał być sprzedany. Ale do dziś nic się nie zmieniło - tłumaczy przewodnicząca. Również ona uważa, że najlepszą ochroną przed zniszczeniem i dewastacją są sami lokatorzy.
Jednak gmina nie chce się pozbywać wszystkich wolnych mieszkań. Z jakich powodów? Jak mówi dyrektor ZZK Piotr Paś, musi mieć mieszkania, które przekaże potrzebującym rodzinom, np. której mieszkanie się spali albo wybuchnie w nim gaz.
Wszyscy inni muszą po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Jednak Anna Kamińska cierpliwość powoli traci. Wie, że np. przy ul. Jagiellończyka do pustostanów wprowadzają się dzicy lokatorzy. Sama też o tym myślała.
Dla gminy dzicy lokatorzy to problem. Choćby dlatego, że jeśli już ktoś wprowadzi się nielegalnie do miejskiego lokalu, to trudno go stamtąd usunąć.
Dyrektor Paś mówi, że taką eksmisję trzeba przeprowadzać sądownie. Monitoring ma zapobiec nielegalnym zasiedleniom, ale również postępującej dewastacji.
Chodzi o to, że po pustostanach krążą bezdomni, a także złomiarze w poszukiwaniu cennych metali. Ze ścian potrafią wyrwać żeliwne zlewy, kaloryfery, a nawet wynieść bardzo ciężką wannę.
Na razie nie wszystkie wrocławskie pustostany będą obserwowane przez ochroniarzy. Urzędnicy z ZZK doszli do wniosku, że rozpoczną program pilotażowy i zobaczą, czy on się sprawdzi. Jeśli tak, pomyślą o zatrudnieniu ochrony i zamontowaniu czujników także w innych miejscach. Ilu? Być może w sumie nawet 900. Bo według danych ZZK w całym Wrocławiu może być aż tyle pustych lokali.

7 mln zł ZZK wyda w tym roku na remont wrocławskich pustostanów
4 tys. wrocławian czeka na przyznanie mieszkania komunalnego

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto