Miasto Kalisz stwierdza nieprawidłowości w ZSP nr 3 i kieruje sprawę do prokuratury

Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, potwierdza, że w czwartek wpłynęło zawiadomienie dotyczące nieprawidłowości w placówce. Złożyło je Miasto Kalisz.

- Te materiały zostaną poddane analizie karno-prawnej w zakresie ewentualnej zasadności wszczęcia postępowania. Nie odnosząc się szczegółowo do treści zawiadomienia, można wskazać, że dotyczy ono nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy, jak również kwestii organizacyjnych w placówce - wyjaśnia rzecznik prokuratury.

Prokuratura przyjrzy się też ujawnionej w szkole instalacji podsłuchowej, która miała być ukryta w kamerach monitoringu.

Jak tłumaczą miejskie władze, sprawy mają dotyczyć sytuacji w placówce za poprzedniej dyrekcji. Z początkiem tego roku szkolnego na stanowisku dyrektora nastąpiła zmiana. W tym samym czasie o nieprawidłowościach w ZSP nr 3 anonimowo zostały zawiadomione Sanepid i Państwowa Inspekcja Pracy. Miasto zdecydowało o przeprowadzeniu audytu w szkole i przedszkolu.

Jak informuje Urząd Miasta Kalisza, przeprowadzona na polecenie prezydenta Kalisza kontrola wykazała szereg istotnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu jednostki oświatowej, o różnym i znacznym ciężarze gatunkowym i wadze stwierdzonych uchybień.

W wyniku kontroli stwierdzono naruszenie szeregu przepisów prawa powszechnie obowiązującego w tym m.in. ustawy prawo oświatowe, ustawa karta nauczyciela, ustawy o finansach publicznych, ustawy o rachunkowości czy kodeksu pracy, ustawy o pracownikach samorządowych.

- Zgromadzony w toku czynności kontrolnych materiał dowodowy uprawnia Prezydenta Miasta Kalisza do postawienia tezy o uzasadnionej możliwości popełnienia czynu karalnego. W związku z tym prezydent złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia czynu zabronionego - tłumaczy Ewelina Dudek, naczelnik Wydziału Edukacji UM Kalisza.

Wydział Edukacji, kierując się dobrem przyszłego postępowania karnego, podaje tylko ogólny zarys stwierdzonych w toku kontroli nieprawidłowości m.in. wypłacenie należności pracowniczych z naruszeniem przepisów prawa pracy, prowadzenie dokumentacji pracowniczej z naruszeniem przepisów prawa pracy, nieprawidłowe gospodarowanie środkami publicznymi znamionujące naruszenie przepisów o odpowiedzialności za naruszenie dyscyplinarny finansów publicznych, niedostateczne zapewnienie funkcjonowania adekwatnej, skutecznej i efektywnej kontroli zarządczej, prowadzenie dokumentacji księgowej z naruszeniem przepisów o rachunkowości oraz nieprawidłowe gospodarowanie środkami Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.

Beata Szymczak, adwokat byłej dyrektor, uważa, że oświadczenie Urzędu Miasta oraz wyciąg z wniosków zebranych po kontrolach wewnętrznych, w których jej klientka nie uczestniczyła, w dalszym ciągu nie dostarcza żadnych treści merytorycznych do których była dyrektor ZSP 3 mogłaby się odnieść.

- O ile Urząd Miejski Kalisza podjął starania o publiczne budowanie napięcia wokół osoby byłej pani dyrektor, o tyle wskazane oświadczenie jest lakoniczne, niemerytorycznie i nie przynosi nam żadnych konkretów - tłumaczy Beata Szymczak. - Nasze zastrzeżenia budzi natomiast wypowiedź wiceprezydenta Miasta Kalisza, który z jednej strony akcentuje zobowiązanie do dochodzenia prawdy, z drugiej jednak wprowadza w błąd opinię publiczną mówiąc, że moja klientka od 1 września br. nigdy nie zgłosiła się do "nich", tym bardziej, że winno to w ocenie wiceprezydenta wyjść od byłej pani dyrektor.

Zaznacza, że z uwagą będą śledzić dalszy rozwój sprawy, licząc na jej sprawiedliwy finał.

Zobacz także: