MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Marzenia się spełniają

Michał Mazur
- Debiut w meczu z Milanem będzie jak spełnienie marzeń - mówił przed wczorajszym meczem Radosław Matusiak. Napastnik Palermo wreszcie się doczekał - wszedł z ławki na ostatnie dwadzieścia minut i został siódmym ...

- Debiut w meczu z Milanem będzie jak spełnienie marzeń - mówił przed wczorajszym meczem Radosław Matusiak. Napastnik Palermo wreszcie się doczekał - wszedł z ławki na ostatnie dwadzieścia minut i został siódmym Polakiem grającym na boiskach słynnej Serie A

Trener trzeciej drużyny ligi włoskiej Francesco Guidolin wystawił cierpliwość Matusiaka na prawdziwą próbę. Reprezentant naszego kraju pojawił się na Sycylii już trzy tygodnie temu. Od tego czasu Palermo zagrało trzy mecze. Dwa pierwsze były snajper GKS-u Bełchatów obserwował z trybun, ostatni - z Atalantą Bergamo - przesiedział na ławce rezerwowych.
Wszystko dlatego, że zdaniem trenera brakowało mu odpowiedniego zgrania z drużyną. Problemem miała być także bariera językowa. Jednak wczoraj Matusiak wreszcie się doczekał. W 68 min. spotkania z AC Milan zmienił bezbarwnego Andreę Caracciolo. Widać było, że bardzo zależało mu na pokazaniu się z jak najlepszej strony. Robił z przodu dużo zamieszania, starał się wychodzić na czystą pozycję.
Co z tego, skoro jego partnerzy najwyraźniej nie mają jeszcze do niego zaufania. Choć w kilku sytuacjach aż prosiło się, by zagrać futbolówkę do biegającego z numerem dziewiątym Polaka, wybierali trudniejszy wariant. Dlatego Matusiak był przy piłce zaledwie trzy razy, i nic dziwnego, że ani razu nie zagroził bramce Didy.
Sam mecz zresztą był bardzo słaby i w żadnym momencie nie było widać, że walczą ze sobą zespoły z czołówki Serie A. Zakończył się najgorszym dla kibica wynikiem - bezbramkowym remisem.
Najważniejsze jednak, że Polak wreszcie zagrał. I choć może nie błyszczał, to przynajmniej nie odstawał poziomem od swoich boiskowych rywali. W tym i od hasającego w barwach rosso-nerich Ronaldo, jego wielkiego idola. Debiut w meczu z taką drużyną i w dodatku przeciwko ulubionemu piłkarzowi. I jak tu nie wierzyć, że marzenia się spełniają?

Polacy w Serie A

1. Dariusz Adamczuk
2. Zbigniew Boniek
3. Piotr Czachowski
4. Kamil Kosowski
5. Marek Koźmiński
6. Władysław Żmuda
7. Radosław Matusiak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto