Marta Zięba została zwolniona z Teatru Polskiego 21 grudnia 2016 roku. Aktorka protestowała przeciwko powołaniu Cezarego Morawskiego na dyrektora. Dziś (12 lipca) wygrała sprawę w Sądzie Apelacyjnym, Sąd uznał, że miała prawo protestować, bo walczyła o swoje miejsce pracy. – Sąd Apelacyjny nie wydał swojego wyroku, tylko w całości podtrzymał wyrok Sądu Pracy. Ten wyrok potwierdził, że działamy dla dobra tego miejsca – powiedziała nam. – I mam nadzieję, że to pierwszy krok, żebyśmy wrócili do Teatru – dodała.
– To nie koniec sprawy – powiedział nam Marek Perzyński, rzecznik Teatru Polskiego. Zapytany o to, jakie możliwości ma Cezary Morawski, powiedział, że np. kasację wyroku.
Na rozprawy w Sądzie Apelacyjnym czekają zwolnieni przez Cezarego Morawskiego: Alicja Szymańska i Katarzyna Majewska z działu literackiego, Piotr Rudzki – kierownik literacki Teatru Polskiego oraz aktorzy: Michał Opaliński, Anna Ilczuk i Andrzej Kłak.
– Mam nadzieję, że to pierwszy krok, by wrócić do Teatru Polskiego – powiedziała nam Marta Zięba. W Polskim była zatrudniona od września 2009 roku. Aktorkę pamiętamy m.in. ze znakomitej roli Joany Thul w spektaklu "Wycinka Holzfällen" Thomasa Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy. Dziś pracuje w warszawskim Teatrze Studio oraz w Teatrze Polskim – w podziemiu.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?