Marsz Wyzwolenia Konopi po raz drugi we Wrocławiu [MoDO]

Pierwszy Marsz Wyzwolenia Konopi przeszedł ulicami miasta  2 października (zobacz: Wokół legalności Marszu Wyzwolenia Konopi: Można demonstrować wszędzie?) Zwolennicy legalizacji marihuany postanowili zamanifestować swoje poglądy. Na skwerze Cybulskiego, niedaleko Hali Stulecia, zebrała się grupa około sześciuset osób, stopniowo dołączały do nich kolejne. 9 października pod halę przyszło o wiele mniej osób. Początkowo w marszu w imię legalizacji marihuany wzięło udział około stu manifestantów, później ich liczba dochodziła do ponad dwustu.

Czytaj też: Wrocław: Marsz w imię legalnej marihuany

TEKST NA BIEŻĄCO AKTUALIZOWANY

godz. 17:20 Marsz Wyzwolenia Konopi zakończył się.
godz. 17:15 Grupka około trzydziestu z manifestantów stoi przed galerią i skanduje hasła.- To skandal, żeby tak utrudniać życie normalnych ludzi, którzy chcą dzisiaj zrobić zakupy - mówi Krystyna Głowacka.

godz. 17:00 Marsz jest na wysokości budowy wrocławskiego Hiltona.- Zgromadzenie jest nielegalne, bo poszło inną trasą, po za tym jest bez organizatora - mówił Krzysztof Zaporowski.Uczestnicy marszu zgadzają się rozejść, ale dalej idą zwartą kolumną w stronę Galerii Dominikańskiej i krzyczą "Sadzić, palić, zalegalizować".
godz. 16:46 Marsz Wolnych Konopi jest już na placu Społecznym. Jak mówią jego uczestnicy, idą, bo chcą zrobić na złość policji i mają do tego pełne prawo.**Protest najprawdopodobniej zakończy się na ulicy Oławskiej.

- Nie podoba mi się, że manifestanci robią tyle zamieszania w mieście i nie tylko korkują Wrocław, ale też angażują w to tyle policji. To przecież kosztuje - mówi Angelika Koszubska, studentka. - Można przecież manifestować swoje poglądy w inny sposób.
godz. 16:05 Policjanci wypuścili manifestantów. Większość z nich kontynuuje marsz i kieruje się mostem Zwierzynieckim w stronę centrum**miasta.

godz. 15:20
**Policja zatrzymała marsz.

- Zgromadzenie było nielegalne i dlatego musieliśmy interweniować - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego wrocławskiej policji.

Policjanci zatrzymali siedem osób, był wśród nich organizator manifestacji, Paweł Leśniański. Wśród zatrzymanych znalazł się też nasz dziennikarz. Policja początkowo nie chciała uwierzyć, że jest w pracy i robi relację z marszu. W końcu sytuację udało się jednak wyjaśnić. Zatrzymani manifestanci otrzymali mandaty i zostali spisani.

godz. 14.55

Manifestacja powoli, ale ruszyła do przodu. Wokół manifestujących utworzył się kordon policji. Uczestnicy pochodu zostają otoczeni przez funkcjonariuszy i nie mogą się ruszyć. Za "murem policjantów" zbiera się grupka osób, która się spóźniła.

- Sytuacja się skomplikowała - mówi Michał Ćwiek, jeden z uczestników marszu.- Przez ten konflikt z policją stoimy w miejscu.

godz. 14:40 Manifestacja kilkudziesięciu osób ruszyła w kierunku mostu Zwierzynieckiego. Uczestnicy próbowali wyjść na ulicę, doszło do szarpaniny z policją. Ostatecznie siedli przy przystanku MPK i zablokowali część jezdni.

godz. 14:30

Paweł Leśniański odczytał decyzję Urzędu Wojewódzkiego w sprawie organizacji manifestacji. Po czym marsz ruszył ze skweru Cybulskiego. Bierze w nim udział kilkadziesiąt osób. Policja ostrzega, że osoby, które wyjdą na ulicę będą karane mandatami.

godz. 14:20 Za kilka minut rozpoczyna się koleiny Marsz Wyzwolenia Konopi.

- Chcemy amnestii osób wsadzonych do więzienia za posiadanie marihuany - mówi  Paweł Leśniański, organizator marszu.- Chcemy zgody na posiadanie 30 gramów marihuany na swój użytek i trzech krzaków w domu.

• Marsz za legalną marihuaną [MoDO]
• Wrocław: Marsz Wyzwolenia Konopi [foto, wideo]
• Wrocławski marsz za legalizacją marihuany [foto]
• Sadzić! Palić! Zalegalizować! - fotorelacja z marszu

**

**