Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marsz Równości po raz drugi we Wrocławiu

Redakcja
Wrocławscy homoseksualiści przemaszerują ulicami miasta 25 września. Trasa przemarszu nie została w pełni ujawniona ze względów bezpieczeństwa.

Drugi Marsz Równości zorganizowany przez wrocławski oddział Kampanii Przeciw Homofobii, odbędzie się w ramach Festiwalu Równych Praw. W trakcie trzydniowej imprezy poza manifestacją odbędą się wystawy, pokazy filmów i debaty. Festiwal rozpocznie wystawa "Równi w Europie - Tak, chcemy!", na której będzie można zobaczyć zdjęcia polskich par jednopłciowych. Pod każdą planszą znajdą się postulaty związane z legalizacją związków partnerskich.

Tegoroczny marsz rozpocznie się o godz. 14 pod Pręgierzem. Stamtąd uczestnicy pochodu udadzą się w stronę Galerii Dominikańskiej. Manifestujący przejdą się także ul. Kazimierza Wielkiego. Ostatni punkt trasy ma być niespodzianką.

Organizatorów zaskoczyła frekwencja w zeszłorocznym Marszu Równości, która przekroczyła pół tysiąca osób. W tym roku KPH liczy, że w sobotniej manifestacji weźmie udział jeszcze więcej wrocławian.

- Wśród uczestników zeszłorocznej edycji poza samymi zainteresowanymi pojawiły się też osoby heteroseksualne, które wspierają ideę legalizacji związków partnerskich - opowiada Mirka Makuchowska z wrocławskiego oddziału KPH. - Były nawet osoby starsze - dodaje.

W październiku zeszłego roku nie doszło do poważniejszych incydentów. Mimo agresywnych komentarzy i zaczepek ze strony kontrmanifestantów, nikomu nic się nie stało. W tym roku manifestanci również mają ochronę policji.

W porównaniu z innymi miastami Polski, zwłaszcza wschodnimi, Wrocław jest raczej przyjazny gejom i lesbijkom.

- Przechodnie nie reagowali w sposób negatywny - tłumaczy Makuchowska. - Ludzie byli raczej neutralni, często też przyłączali się do nas. Gorzej było, gdy obok odbywały się kontrmanifestacje, bo w takim otoczeniu przechodnie nie mogli czuć się bezpiecznie.

Głównym hasłem wrocławskich gejów i lesbijek, podobnie jak rok temu, będzie zalegalizowanie związków partnerskich w Polsce. W postulatach manifestujących nie ma małżeństwa.

- Związek partnerski jest instrumentem prawa cywilnego, który reguluje szereg kwestii m.in. w sprawie dziedziczenia - wyjaśnia Makuchowska. - Nie jest prawdą, co często słyszymy w telewizji, że można to uregulować u notariusza. Rozwiązanie sprawy notarialnie nie wyklucza np. 20 proc. podatku od spadku, który musi zapłacić dziedziczący partner - dodaje.

Zdaniem KPH warto poruszać temat jednopłciowych związków partnerskich, aby oswoiła się z nim opinia publiczna zanim tego typu ustawa wejdzie w życie.

Zobacz jak wyglądał Wrocławski Marsz Równości we Wrocławiu rok temu:


Czytaj też:

Złap zestaw Ziaja: Zaproponuj temat
Avant Art Festiwal po raz trzeci [program, bilety]
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław
Photo Day 11.0 w kinie Polonia

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto