Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Czubaj z Nagrodą Wielkiego Kalibru

Małgorzata Matuszewska
Międzynarodowy Festiwal Kryminału. Od lewej: Ryszard Ćwirlej, Bartosz Szczygielski i Mariusz Czubaj
Międzynarodowy Festiwal Kryminału. Od lewej: Ryszard Ćwirlej, Bartosz Szczygielski i Mariusz Czubaj Międzynarodowy Festiwal Kryminału
Mariusz Czubaj za powieść „R.I.P.” dostał Nagrodę Wielkiego Kalibru, w sobotni (27 maja) wieczór w Starym Klasztorze. Nagroda została przyznana na 14. Międzynarodowym Festiwalu Kryminału.

Mariusz Czubaj odebrał Nagrodę (statuetkę i 25 tys. zł ufundowane przez prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza) za rąk Krzysztofa Maja, dyrektora Biura Festiwalowego Impart 2016, przedstawiciela prezydenta. – Gdy dostałem Nagrodę pierwszy raz (w 2009 roku – przyp. red.), nawet nie było mnie we Wrocławiu, odebrał mój wydawca, Edyta Woźnica – powiedział. – Przy żadnej książce tak się nie narobiłem, jak przy tej. Myślałem, że połączenie westernu z kryminałem będzie "jak splunąć", a tu się okazało, że nie – mówił Mariusz Czubaj. W powieści "R.I.P." Marcin Hłasko – ekspert w sprawach poszukiwań zaginionych i bezpieczeństwa w firmach – dostaje intratną propozycję: ma odnaleźć siostrzenicę wpływowej pani mecenas, Magdę Wolską. Ostatni ślad prowadził na Mazury, do Starych Kiejkut... – Walorem tej powieści jest próba znalezienia nowej formuły dla romansu kryminalnego i sprawność narracyjna – powiedział prof. Zbigniew Mikołejko, przewodniczący jury.
Nagroda Czytelników Wielkiego Kalibru w postaci statuetki oraz nagrody pieniężnej ufundowanej przez stację CBS Reality powędrowała do rąk Ryszarda Ćwirleja za powieść „Śliski interes”. Nagrodę wręczył Irek Grin, dyrektor festiwalu. – Wręczę ją, bo lubię autora – uśmiechnął się Irek Grin. Ryszard Ćwirlej tak dziękował za Nagrodę: – Bardzo się cieszę, że dostałem taki kredyt zaufania od czytelników. Nagrodę dedykuję mojej żonie Beacie, bez niech moje książki wyglądałyby zupełnie inaczej – mówił. "Śliski interes" to opowieść o czasach, kiedy w Polsce ładu pilnowała milicja. Akcja powieści rozgrywa się w zimą 1983 roku. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Chorąży Teofil Olkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Milicji w Poznaniu zupełnie przypadkowo i wbrew swojej woli zostaje oficerem prowadzącym śledztwo w sprawie zwłok znalezionych na ulicy w pryzmie śniegu. Szybko okazuje się, że to ciało wykradzione z grobu na jednym z poznańskich cmentarzy.
Nagrodę Specjalną im. Janiny Paradowskiej, zmarłej w zeszłym roku wieloletniej przewodniczącej Kapituły Nagrody Wielkiego Kalibru, dostał Bartosz Szczygielski za debiutancką powieść "Aorta". Akcja toczy się w Pruszkowie, gdzie już niewielu pamięta o pruszkowskiej mafii. Kiedy w mieszkaniu na luksusowym osiedlu dwóch tragarzy znajduje zmasakrowaną kobietę, wszyscy są zszokowani. Sprawa trafia do komisarza Gabriela Bysia z Komendy Stołecznej. Byś musi ją szybko rozwiązać – po ostatniej wpadce to jego zawodowe „być albo nie być”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto