Zjazd fanów Depeche Mode we Wrocławiu
De-pe-che Mode!!!, De-pe-che Mode!!! Tak skandowali nazwę swojego ukochanego zespołu prawdziwi miłośnicy tej formacji, którzy w sobotę przyjechali do Wrocławia z całej Polski.
Klub Metropolis już po raz czwarty gościł tę imprezę. Do godz. 20 sprzedano 300 biletów, a były to tylko miłe dobrego początki. Ostatecznie na parkiecie szalało ponad 500 osób.
Gwoździem programu był występ duetu smyczkowego The Stone, który zaprezentował własne, akustyczne wersje najsłynniejszych przebojów Depeche Mode.
– To Małgosia Sobiecka, organizatorka zlotu, zwróciła się do nas z tym niecodziennym projektem. Wykonanie 11 aranżacji zajęło nam dwa tygodnie i dało mnóstwo satysfakcji – mówi Michał Wróblewski, który w zespole gra na skrzypcach.
– Pomysł spodobał się nam od razu. Idea zacierania granic pomiędzy muzyką poważną a popularną jest nam bardzo bliska. Chociaż sami gramy raczej rocka z elementami jazzu, czy drum'n'bass to bardzo lubimy eksperymentować i wypuszczać się na nowe obszary – dodaje jego brat Adam (wiolonczela).
Publiczność bardzo żywo reagowała na koncert. Ostatnie dwa utwory „Never Let Me Down Again” i „Everything Counts” zostały niemal w całości zaśpiewane. The Stone nie mogli zejść ze sceny bez dwóch bisów.
Ale to nie koniec atrakcji wieczoru. Następny na liście był konkurs „dave dance”. Czyli najlepsza imitacja tańca i ruchów scenicznych wokalisty DM Davida Gahana.
Bezapelacyjnie wygrał Grzegorz z Milicza, który fantastycznie poruszał się do utworu „The Dead of Night”. Resztę wieczoru umilał fanom Angelo (na co dzień lider wrocławskiej grupy d’Archangel), grający zarówno największe przeboje, jak i mniej znane utwory zespołu Depeche Mode.
Najwytrwalsi fani bawili się aż do 6.30!
Jan Machulski i jego role
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
