Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy Crumpa i drugą linię

Wojciech Koerber
Jędrzejak i Słaboń uzgodnili kontrakty Tor żużlowy na Olimpijskim nie do ruszenia Tej jesieni Atlas odpuścił sobie uczestnictwo w wyścigu zbrojeń. Poza Jasonem Crumpem nie zakontraktował żadnego zawodnika z ...

Jędrzejak i Słaboń uzgodnili kontrakty
Tor żużlowy na Olimpijskim nie do ruszenia

Tej jesieni Atlas odpuścił sobie uczestnictwo w wyścigu zbrojeń. Poza Jasonem Crumpem nie zakontraktował żadnego zawodnika z najwyższej półki. I kto na tym najlepiej wyjdzie? Krzysztof Słaboń, Tomasz Jędrzejak, a przypuszczalnie także Piotr Świderski i Tomasz Gapiński. Dwaj pierwsi uzgodnili już warunki nowych kontraktów. Na przygotowania do sezonu otrzymają znacznie większe pieniądze niż przed rokiem.
Gapiński o ewentualnym przedłużeniu umowy z Atlasem będzie rozmawiał po 15 listopada, po swoim powrocie z podróży poślubnej. Świderski miał negocjować wczoraj. Jeszcze przed tym spotkaniem mówił nam: – Czy chcę jeździć w Atlasie? Chcę to za duże słowo, chcieć to można mercedesa. Ale na pewno zamierzam umówić się na rozmowę. Co do ligi szwedzkiej, na razie jest cisza, a co do angielskiej – jestem otwarty, by rozmawiać o przedłużeniu kontraktu z Peterborough Panters. Trzeba jednak poczekać, bo na Wyspach musisz też pasować do zespołu pod kątem średniej biegopunktowej. Na razie jestem w Rawiczu i chodzę do pracy. Prace rolne i tym podobne, taki rodzinny interes.
Czy na tym się skończy budowanie zespołu? Nie, choć żadna z gwiazd pierwszej wielkości może już nie dołączyć. Do wzięcia pozostali Tomasz Gollob i Chris Harris, ale nie do wzięcia za grosze. Niektórzy kibice widzą już natomiast w ekipie WTS-u Australijczyka Rory’ego Schleina, choć to raczej druga linia. Z kolei do juniorów Filipa Sitery i Macieja Janowskiego ma dołączyć 19-letni Duńczyk (Kenneth Hansen?). Hans Andersen i Chris Holder wybrali Toruń, Nicolai Klindt – Zieloną Górę, a Kenneth Bjerre – Rzeszów. Nic dziwnego, za samo parafowanie umowy otrzymał od pani prezes Półtorak 140 tysięcy euro.
Jak Marek Cieślak zamierza wydusić potencjał ze swojej osłabionej drużyny? – Jak to, jak? Zimą dosypiemy na tor ze dwieście ton sjenitu, żeby porządnie trzymało. Bo ostatnio to nawet bronowanie niewiele dawało. Nawierzchnia ze spodu wybijała i tor za szybko się wiązał. Teraz to się zmieni, aż będzie piszczeć. Tylko zimę trzeba solidnie przepracować. Jak ostatnio chłopaki podnosili po 100 kg, tak teraz będą podnosić po 150 – straszy szkoleniowiec.
Trochę nowej, luźnej nawierzchni to jedyna nowość, jaką będziemy mogli dostrzec na Olimpijskim. Nie ma bowiem widoków na zmianę fatalnej geometrii wąskiego toru. – Byłem na stadionie z ludźmi z MOSiR-u. Sprawa jest polityczna, a boiska nie wolno ruszyć nawet o 5 cm. I tak nie jest regulaminowe, bo ten, co wykopuje piłkę z rzutu rożnego, nie ma jak się rozpędzić. Rogi boiska znajdują się tylko pół metra od toru – dodaje Cieślak, którego dobry humor nie opuszcza. My proponujemy mu jednak drobne korekty w kontrakcie na sezon 2008. Do tej pory umowa przewidywała tylko premie za medale. Nowa niech lepiej uwzględnia dodatkowy grosz za uratowanie drużyny przed spadkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto