Przewodnicy z malborskiego PTTK zapowiadali ten spacer jako spotkanie z miastem, którego już nie ma. Spustoszone w wyniku działań wojennych, które miały miejsce w styczniu i lutym 1945 r., potem rozebrane, zachowało się na fotografiach i w dokumentach. Nie licząc Ratusza Staromiejskiego, kościoła farnego, Bramy Mariackiej, Bramy Grancarskiej i fragmentów murów miejskich.
Sobotnie spotkanie (28 sierpnia) poświęcone było „wycinkowi” Starego Miasta, a dokładnie pierwszej linii zabudowy po wschodniej stronie rynku znanej jako Niskie Podcienia. Po stronie zachodniej znajdowały się Wysokie Podcienia.
- Malborskie podcienia stanowiły ważny element miasta. Bez względu na pogodę tam kwitł handel i życie towarzyskie. Zgodnie z obowiązującym kanonem partery domów przyrynkowych zaadaptowane były na mniej lub bardziej ekskluzywne sklepy, restauracje, kawiarnie, punkty usługowe czy warsztaty rzemieślnicze. Na piętrach mieszkali zazwyczaj właściciele, aczkolwiek nierzadkie były tam pracownie krawieckie, fotograficzne, prywatne szkoły czy gabinety lekarskie – opowiadała Agnieszka Kaszubowska z Oddziału Przewodnickiego PTTK im. Stefana Dubyny.
Charakterystyczne dla Malborka 2- i 3-piętrowe domy podcieniowe zajmowały najczęściej jedną lub dwie średniowieczne parcele.
Ciągi podcieni zarówno po stronie wschodniej, jak i zachodniej tworzyły otwarte przejścia promenadowe bardzo dogodne dla mieszkańców i kupujących. Schemat ten wykorzystany został już w średniowieczu przez sprowadzonych przez Krzyżaków osadników, którzy przybyli tutaj z Rzeszy i ze Śląska - wyjaśniła Agnieszka Kaszubowska.
Pod koniec XIX i w XX wieku w Niskich Podcieniach znajdowały się między innymi: kwiaciarnie, sklep ogrodniczy, księgarnia, kupiecka kasa chorych, wyrób trumien, cukiernie, kawiarnie, zakłady krawieckie, sklep odzieżowy, zakład optyczno-zegarmistrzowski (można było kupić binokle i zegarki), fryzjer, naprawa lalek, fabryczka marcepanu, sklep z wyrobami tytoniowymi.
Był też gabinet dentystyczny, zakład gorseciarski, filia ekskluzywnego berlińskiego sklepu z butami, sklep z meblami, sklep kolonialny, mydlarnia, sklep rybny przekształcony później w delikatesy, sklep warzywniczo-cytrusowy. Przy samym Ratuszu Staromiejskim – patrząc od strony Bramy Mariackiej - znajdował się jeden z bardziej ekskluzywnych sklepów w Niskich Podcieniach.
Oferował duży wybór aparatów i radioodbiorników. Główna siedziba firmy znajdowała się w Starym Polu. Należy zaznaczyć, ze w Malborku w latach 30. można było słuchać dwóch stacji radiowych w godz. 6-24 – opowiadała Agnieszka Kaszubowska.
Przewodniczka szczegółowo opowiedziała o każdym domu, który znajdował się w Niskich Podcieniach. Nie mogło też oczywiście zabraknąć historii Ratusza Staromiejskiego, który do lutego 1930 był siedzibą władz miasta, a we wcześniejszych wiekach także np. arsenałem. W czasie II wojny światowej to siedziba oprawców z gestapo. W piwnicach znajdowało się więzienie, do którego wtrącano m.in. polskich robotników przymusowych.
Festiwal podróżniczy za horyzontem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?