Magda Gessler zrobiła rewolucję we Wrocławiu. Legendarny lokal nazywa się teraz Queens Street Bar [ZDJĘCIA]

Restauracja działa przy ul. Drukarskiej 32 od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Na początku nosiła nazwę Gościnna, później przekształciła się w pizzerię Pan Smak, Planet Pizza i American Dream. Pod tą ostatnią nazwą lokal działał do marca 2022 roku. Wówczas restaurację odwiedziła Magda Gessler i zmieniła nazwę na Queens Street Bar.

Właścicielka restauracji przy ul. Drukarskiej Beata Wilanowska, która prowadzi działalność lokalu od 9 lat, określa rewolucję Magdy Gessler jako "dość spokojną".

"W pierwszym dniu zdjęciowym reagowałam bardzo emocjonalnie i nie wiedziałam, jak przetrwam następny" - przyznaje pani Beata. - "Ale z każdym kolejnym dniem było tylko lepiej, bo pani Magda Gessler to naprawdę świetna babka".

Pomysł na wzięcie udziału w "Kuchennych Rewolucjach" przyszedł w odpowiednim czasie.

"Po pandemii, w czasie której ucierpiała cała gastronomia, zastanawialiśmy się z załogą, jak sprawić, by klienci wrócili do naszego lokalu. Dosłownie jeden dzień po firmowej burzy mózgów, jeden z pracowników przekazał mi telefon ze słowami: dzwonią "Kuchenne Rewolucje". Zgodziłam się na udział w castingu - wspomina właścicielka.

Program TVN-u kręcony był w marcu 2022 roku. W restauracji nieco zmodyfikowano wystrój wnętrza, ale niektóre elementy, definiujące znany wrocławianom styl tego miejsca, zostały niezmienione.

Modyfikacje wprowadzono też do menu. Wśród propozycji dla smakoszy są: iście amerykański, wielki burger, ciekawy w smaku pancake, czy nowa sałatka, rzecz jasna w rozmiarze XL. W karcie znajdzie się też coś dla wegetarian.

Nie obeszło się jednak bez problemów.

"Dzień po zakończeniu zdjęć kilka elementów naszych dekoracji spodobało się gościom aż za bardzo i zniknęło" - nie kryje rozczarowania właścicielka. - "Wśród skradzionych przedmiotów były złote łańcuchy, które pasowały do nowych zdjęć raperów na ścianach".

Pani Beata twierdzi jednak, że wspomnienia z planu zdjęciowego wywołują u niej pozytywne emocje, szczególnie te, które wiążą się z jej rodziną.

"Moja córka i mój syn często pomagają mi w restauracji. Jednak, to dzięki temu, że przebywaliśmy tu codziennie razem i razem pracowaliśmy na przyszłość biznesu, znów zbliżyliśmy się do siebie" - opowiada wzruszona.

Premiera odcinka z udziałem wrocławskiej restauracji w czwartek 19 maja.

"Zobaczymy co przyniesie jutro. Na tę chwilę jesteśmy pełni dobrych myśli i nowych pomysłów" - zapewnia Beata Wilanowska.