Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mądrzy jeżdżą inaczej

Łukasz Pałka
fot. Wojtek Wilczyñski
fot. Wojtek Wilczyñski
Rozmowa z księdzem Bogdanem Skowrońskim, proboszczem wrocławskiej parafii Marii Magdaleny i miłośnikiem motoryzacji. • Co by powiedział święty Krzysztof, patron kierowców, słysząc o niedawnym wyczynie ...

Rozmowa z księdzem Bogdanem Skowrońskim, proboszczem wrocławskiej parafii Marii Magdaleny i miłośnikiem motoryzacji.

• Co by powiedział święty Krzysztof, patron kierowców, słysząc o niedawnym wyczynie Dolnoślązaka, który w niespełna minutę złamał wiele przepisów drogowych i zainkasował 18 punktów karnych?
– Nie wiem, czy mogę wypowiadać się za świętego Krzysztofa, ale sądzę, że jego reakcja byłaby bardzo spokojna. Zamiast krzyczeć i denerwować się, raczej starałby się dotrzeć do serca i rozumu tego człowieka. Nie mandatem, lecz rozmową skłonić go, by zrozumiał swoją głupotę.

• Łamanie przepisów drogowych jest grzechem?
– Oczywiście. To ewidentne wykroczenie przeciwko piątemu przykazaniu: nie zabijaj. Nie wolno narażać za kierownicą życia swojego i innych osób. Każdy, kto łamie przepisy, powinien się nad tym poważnie zastanowić.

• Czy księża mogą jakoś uspokoić szalonych kierowców?
– Kilka dni temu zorganizowałem spotkanie z motocyklistami. Przy grillu rozmawialiśmy nie tylko o motoryzacji, ale także tym, jak powinniśmy się zachowywać na drodze. Podobne spotkanie chcę zrobić z kierowcami samochodów. Myślę, że każdy ksiądz powinien znaleźć czas, aby podczas mszy przemówić do rozumu kierowcom. Zamiast czasami niepotrzebnie uprawiać politykę...

• Skąd u niektórych taki pęd do popisywania się na drodze?
– To po prostu bardzo tani szpan. Szaleństwo na drodze to głupota i człowiek w ten sposób żadnego sukcesu nie osiągnie. Mądrzy ludzie jeżdżą ostrożnie.

• Pewna żona doniosła policji na męża, który nietrzeźwy wrócił do domu samochodem. Dobrze zrobiła?
– Myślę, że przede wszystkim zareagowała za późno. Nie powinna dopuścić do tego, żeby mąż wsiadał za kółko po alkoholu. Ważne są też jej motywy. Nie jestem przekonany, czy chodziło o poczucie obowiązku, czy raczej o złośliwość lub zemstę.

• Czy zatem powinniśmy zawiadamiać policję, jeżeli widzimy, że znajomy czy sąsiad wsiada pijany do samochodu?
– Policja to ostateczność. Trzeba użyć wszelkich argumentów, a nawet siły, by powstrzymać taką osobę.

• A jeżeli się nie uda?
– Wtedy dzwonimy na policję. Być może uratujemy komuś życie. Źle, jeśli takie zachowanie traktuje się jak donosicielstwo. To powinien być nasz obywatelski obowiązek.

• Będzie ksiądz dzisiaj święcił samochody. Być może niektórzy z tych kierowców pojadą w przyszłości po wypiciu alkoholu.
– Mam nadzieję, że takich nie będzie, że sobie tego kieliszka odmówią. Błagam – nie wsiadajcie do samochodu po pijaku!

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto