MM: Jak się czujesz po debiucie przed Wrocławską publicznością?
Łukasz Tymiński: Super, super, super, jestem pod wrażeniem wspaniałej publiczności, która bardzo gorąco mnie przyjęła, a po za tym cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie, a także, że trener zaufał mi i dał mi szansę na pokazanie się. Mam nadzieję, że teraz będę miał więcej okazji do zaprezentowania się oraz, że każdą z nich wykorzystam.
Dlaczego dzisiejszy mecz był o wiele lepszy od poprzednich? Co się w was zmieniło?
Na pewno olbrzymie znaczenie miał to, że strzeliliśmy tak szybko bramkę, gdyż mieliśmy problemy ze skutecznością w ostatnich meczach, ale uważam, że graliśmy naprawdę dobrze. Zresztą podobnie było w poprzednich spotkaniach, ale jednak czegoś nam brakowało. Bardzo cieszymy się z trzech punktów. Pierwsze zwycięstwo, które przełamało złą passe spowodowało, że teraz jesteśmy dobrej myśli.
Dzisiaj widać w was było olbrzymią wolę walki? Czy to jest klucz do sukcesu?
Tak, zdecydowanie, choć trener nie musiał nas jakoś specjalnie motywować do większego zaangażowania. Najważniejsze, że w tym meczu po prostu nam poszło, tak to można nazwać. Liczymy, że teraz będzie lepiej.
Dziękuje i życzę powodzenia w nadchodzących spotkaniach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?