15 milionów złotych dostanie dzisiaj osoba, która w zakładach Dużego Lotka prawidłowo wytypuje sześć cyfr. To już druga poczwórna kumulacja w historii Totalizatora Sportowego. Pierwsza wystąpiła niespełna miesiąc temu.
Kumulacja następuje, kiedy w poprzednich losowaniach nikt nie skreśli sześciu liczb, które wybiera maszyna. Ale zawrotne kwoty, które ostatnio przekazuje szczęśliwcom Lotto są już wynikiem kilku czynników.
- Dążymy do tego, aby wygrane były jak największe - mówi Maciej Łasiewicki, dyrektor gdańskiego oddziału Totalizatora Sportowego. - Właśnie dlatego latem br. zmieniliśmy regulamin, który teraz pozwala na kumulowanie dużych kwot.
Zasadniczą zmianą, jaką wprowadził Zarząd Totalizatora Sportowego sp. z o.o. jest przekazywanie połowy puli - jeśli nikt nie wytypuje szóstki - do kolejnego losowania.
Wcześniej, jeżeli nie było trafionej szóstki, zgromadzona kwota dzielona była między tych, którzy prawidłowo wytypowali piątki czy czwórki. Kolejną przyczyną wysokich stawek w Lotto jest zwiększenie ceny jednego zakładu. Obecnie kwota ta wynosi 1,20 zł. Z obserwacji pracowników spółki podwyżka nie spowodowała zmniejszenie liczby klientów. - Przychodzący do naszych oddziałów ludzie zawierają mniej, ale droższych zakładów - wyjaśnia Maciej Łasiewicki. Jeżeli zakładów jest mniej, zmniejsza się również prawdopodobieństwo trafienia.
Wczoraj przed kolekturami Lotto nie było już tak dużych kolejek, jak podczas pierwszej poczwórnej kumulacji. - Ale widać, że nadal duży poziom adrenaliny u graczy - mówi dyrektor gdańskiego oddziału Totalizatora Sportowego. - Wiem jednak, że są i tacy, którzy wczoraj zagrali po raz pierwszy.
Na co wydaliby 15 milionów Krzysztof Skiba i Teresa Zarębska?
Na festiwal
Krzysztof Skiba
Muzyk, lider grupy Big Cyc
"- Lotto jest grą, która nie wymaga aktywności. Nigdy nie brałem udziału w tego rodzaju zabawach, ponieważ sądzę, że jestem człowiekiem spod znaku pecha. Z drugiej strony z takim podejściem nie daję sobie szans na wygranie milionów. Gdybym jednak miał szczęście i kiedyś wytypował prawidłowo szóstkę, zorganizowałbym wielki festiwal rockowy. Zaprosiłbym najlepsze światowe grupy: Rolling Stones oraz Red Hot Chilli Peppers i razem z nimi w Big Cyc wystąpiłbym na scenie. Koniecznie w Sopocie".
Dla Firmy
Teresa Zarębska
Prezes firmy Nata
"- Na pierwszym miejscu zawsze stawiam swoją firmę. Trochę się śmieję, że to moje trzecie dziecko. Właśnie dlatego, kiedy wygrałabym kilkanaści milionów, zainwestowałabym właśnie w Natę. Duże inwestycje zawsze się zwracają. Być może pojechałabym też do moich ukochanych ciepłych krajów. Niestety prawdopodobieństwo wygrania przeze mnie jest nikłe. Po prostu nie gram w Lotto. Dopinguję natomiast moich rodziców, którzy robią to regularnie. Mają nadzieję na wygraną i obiecują rodzinie, że całą kwotę podzielą sprawiedliwie."
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?