MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos za mocny - AZS KK - Lotos Gdynia 54:66, CCC - SMS Łomianki 99:52

Marcin Indzierowski
Nie było niespodzianek w meczach z udziałem naszych drużyn. Kolegium Karkonoskie nie sprostało wicemistrzyniom Polski z Gdyni, a CCC rozgromiło najsłabszy w lidze SMS.

Nie było niespodzianek w meczach z udziałem naszych drużyn.
Kolegium Karkonoskie nie sprostało wicemistrzyniom Polski z Gdyni, a CCC rozgromiło najsłabszy w lidze SMS.

Spotkanie w Jeleniej Górze oglądał nadkomplet widzów, którzy liczyli na to, że zespół Rafała Sroki pokusi się o sensację i ogra utytułowany Lotos. Gdynianki podeszły jednak do meczu bardzo skoncentrowane i od pierwszych akcji dominowały na parkiecie. Akademiczki fatalnie pudłowały nawet spod samego kosza, a z kolei Lotos niemal bezbłędnie wykorzystywał każde uchybienie mniej doświadczonych rywalek i w 33 minucie było nawet 58:39.

Gwiazdy zastopowane
Dopiero w końcówce Kolegium zmniejszyło nieco straty, kiedy gdynianki rozluźniły świetnie funkcjonującą przez większość meczu defensywę. Z obroną Lotosu radziła sobie jedynie Amerykanka Jocelynn Penn (21 punktów, 8/11 za 2). Dwie pozostałe gwiazdy
AZS-u z USA zostały zastopowane przez gdynianki. Keila Beachem nie trafiła żadnego z pięciu rzutów z gry, a Sabrina Scott zdobyła zaledwie pięć oczek (2/6 z gry).
– Zagrałyśmy bardzo słabo – przyznała samokrytycznie Natalia Małaszewska, podstawowa rozgrywająca Kolegium.
– Szukamy jedynki, bo na tej pozycji mamy lukę. Interesujemy się Agatą Nowacką, ale ona ma też propozycje z Łodzi i Krakowa – poinformował nas Rafał Sroka, trener Kolegium.
Żytomirska odchodzi
W Polkowicach niewiadomą były jedynie rozmiary zwycięstwa CCC, bo uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego jeszcze w lidze nie wygrały. Tymczasem do przerwy polkowiczanki prowadziły tylko 39:31, prezentując przy tym co najwyżej przeciętną grę. Reprymenda trenera Andrzeja Nowakowskiego w szatni okazała się jednak na tyle skuteczna, że w drugiej połowie gospodynie niepodzielnie rządziły na parkiecie. Prym wiodła jak zwykle Monique Coker, ale sporo punktów zdobyły też zawodniczki zwykle pozostające w jej cieniu. 19-letnia rozgrywająca Anna Pietrzak (jedna z dwóch absolwentek SMS-u w CCC, druga to Marta Gajewska) rzuciła 11 punktów, a tylko jedno oczko mniej środkowa Olga Żytomirska, dla której był to najlepszy mecz w sezonie. Mimo to, Żyto będzie grać w Polkowicach tylko do końca tego roku, bo klubowi działacze postanowili rozwiązać z nią kontrakt.
Pod koniec spotkania na parkiecie pojawiły się kolejne młode zawodniczki CCC – Łucja Tomczak i Elżbieta Paździerska. One także przyczyniły się do tego, że w 39 minucie przewaga polkowiczanek wzrosła aż do 50 punktów (99:49). – Jestem zadowolony z ich postawy. One z upływem czasu będą grały jeszcze lepiej – zapewnił Andrzej Nowakowski, trener CCC.
Polkowiczanki po zwycięstwie nad SMS-em awansowały na trzecie miejsce w tabeli, ale jeszcze w tym roku czekają je trzy bardzo trudne mecze – wyjazdy do Brzegu i Gdyni, a na deser pojedynek z Wisłą. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto