Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ma nową bazę (FILM, ZDJĘCIA)

Agata Wojciechowska
fot. Agata Wojciechowska
Od wtorku (27 maja) helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego będzie się wysuwał się na podnośniku z hangaru nowej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nowa baza jest już otwarta! I robi piorunujące wrażenie.

Nowa baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została zbudowana przy dawnym terminalu lotniska przy ul. Skarżyńskiego 19.

- To ważnym moment dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Bazę z przeciekającym dachem zamieniliśmy na taką o europejskiej klasie - mówi dr n. med. Robert Gałązkowski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Teraz helikopter LPR może stać zimą w hangarze. Po otrzymaniu wezwania jest wynoszony na zewnątrz za pomocą specjalnej elektrycznej platformy. Z niej też może startować. Dzięki temu wyeliminowano specjalny ciągnik. Ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego także są zadowoleni z nowej bazy. W końcu mają zapewnione dobre warunki, w których czekają na wezwanie. Nowa baza kosztowała około 6 mln zł. Na paterze i piętrze liczy sobie prawie 700 metrów kwadratowych. Zbudowała go Skanska wraz z drogami dojazdowymi, chodniki i stację paliwa lotniczego.

Wrocławskie Lotnicze Pogotowie Ratunkowe lata w godzinach od 7 do 23. Złożono specjalny wniosek do ministerstwa zdrowia, by umożliwić ratownikom latanie także w nocy. Obecny sprzęt im na to pozwala.

- Zgodnie z założeniami Lotnicze Pogotowie pomaga przede wszystkim ofiarom wypadków - tłumaczy prof. Juliusz Jakubaszko, były krajowy konsultant w dziedzinie medycyny ratunkowej. - Jednak może być używany w każdej sytuacji, w tym do ratowania osób z ostrymi zawałami czy innym nagłym pogorszeniem stanu zdrowia. Kluczowa jest tutaj odległość - dodaje.

W praktyce oznacza to, że helikopter ratownictwa medycznego będzie użyty, gdy karetki mają trudność z dotarciem do osoby chorej lub gdy znajduje się ona w znacznym oddaleniu od szpitala. Co za tym idzie, do podejrzenia zawału w mieście wysłana zostanie karetka, ale gdy te same objawy wystąpią np. w Górach Izerskich poleci helikopter.

Warto dodać, że wrocławski LPR transportuje chorych nie tylko z obszaru Dolnego Śląska, lecz także części Opolszczyzny, która nie ma swojego helikoptera LPR. Teraz śmigłowiec rozpoczął też współpracę z dolnośląskim oddziałem GOPR. Dzięki wspólnym ćwiczeniom ratownicy ze stolicy Dolnego Śląska będą mogli korzystać z technik wysokościowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto