Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Longboardowe Tłuste Czwartki. "Bo chodzi o to, żeby dobrze się bawić" (rozmowa NaM)

Aleksandra Podgórska
Longboardowe Tłuste Czwartki. "Bo chodzi o to, żeby dobrze się bawić" (rozmowa NaM)
Longboardowe Tłuste Czwartki. "Bo chodzi o to, żeby dobrze się bawić" (rozmowa NaM) Szymon Starnawski
Longboardowe Tłuste Czwartki, Warszawa. Czym jest longboard i co odróżnia go od znanego wszystkim skateboardu? Kto i jak może zacząć jeździć na longboardzie? Na te wszystkie pytania odpowiedział nam Maciej Żołnierkiewicz z portalu golongboard.pl, który zajmuje się promowaniem sportu, jakim jest właśnie jazda na longboardzie.

Longboardowe Tłuste Czwartki. "Bo chodzi o to, żeby dobrze się bawić" (rozmowa NaM)

Zacznijmy od nazwy, a raczej od jej drugiego członu – tłuste czwartki. Dlaczego akurat tak?
To jest dość zabawna sytuacja. Cały pomysł powstał 4 lata temu. Osób jeżdżących na longboardach było bardzo mało, więc stwierdziłem, że fajnie byłoby zrobić takie coś, żeby ten sport rozpowszechnić i żeby osoby jeżdżące mogły spotkać się z innymi i wspólnie poszaleć. A dlaczego tłuste czwartki? Bo to była pierwsza rzecz, która mi przyszła do głowy, kiedy myślałem o nazwie. Chciałem, żeby to było w czwartki, a co się kojarzy z czwartkiem? Tłusty czwartek. Jeszcze do tego doszedł człon longboardowe, żeby ludzie wiedzieli, że tu nie chodzi o jedzenie pączków, ale o wspólną jazdę.

To teraz pierwszy człon – longboardowe. Czym jest longboard i czym różni się od klasycznej, wszystkim znanej deskorolki?
Postaram się to wyjaśnić bardzo dokładnie. Jest zbiór zwany deskorolką. Deskorolka dzieli się na dwie części: longboard i skateboard. Skateboard to jest właśnie ta deskorolka, którą wszyscy znamy. Natomiast longboard to reszta desek z kółkami, chociaż są jeszcze freeboardy, waveboardy i mountainboardy, które zaliczyłbym do trzeciej kategorii. Wśród longboardów można wyróżnić wiele innych rodzajów: deski slalomowe, deski downhillowe, crusingowe, dancery, freeridowe i hybrydy.

A czy można po prostu powiedzieć, że najprostszą i najbardziej dostrzegalną różnicą pomiędzy longboardem a skateboardem, jest długość?
Tak, można. Wynika z tego sporo różnic również w samej jeździe. Trucki w longboardzie są od siebie bardziej oddalone, więc ta deska jest bardziej stabilna. Są też większe kółka, więc podczas jazdy po mieście łatwiej jest pokonać wszelkie nierówności.

Czytaj też: Spotterzy w Warszawie. Ścigają samoloty z obiektywem

Więc jeśli ktoś chciałby zacząć swoją przygodę z deską, to powinien zacząć od longboardu?
To zależy od tego, czego kto oczekuje. Skateboard jest bardzo wymagający, trzeba mieć dużo cierpliwości, bo tutaj głównie nastawiamy się już na robienie tricków. Dlatego skateboard proponowałbym młodszym ludziom, a longboard osobom, które chcą traktować deskę, jako formę spędzania czasu wolnego, rekreacji i które chcą w wygodny sposób poruszać się po mieście. .

Kto może przyjść na Longboardowe Tłuste Czwartki?
Ten event jest dla każdego, kto chce jeździć i spróbować swoich sił w tym sporcie. Tutaj nie ma żadnych podziałów na osoby już jeżdżące i początkujące. Jeśli spodoba Ci się jakiś trick, który dana osoba wykonała, po prostu do niej podchodzisz i mówisz „Ej stary, pokaż mi, jak to zrobiłeś, bo też chciałbym tego spróbować”. Nie ma znaczenia to, że ktoś jeździ lepiej lub gorzej. Najważniejsza jest dobra zabawa i możliwość spędzenia czasu z osobami, które mają taką samą pasję, czyli jazdę na longboardzie.

Co oferują Longboardowe Tłuste Czwartki?
Przede wszystkim mamy szkółkę, w której uczymy wszystkiego od podstaw. Nie trzeba też się martwić, jeśli nie ma się własnej deski, bo u nas jest wypożyczalnia – można wypróbować różne rodzaje desek. Poza Tłustymi Czwartkami prowadzimy też warsztaty.

Jakie podstawy pokazujecie na zajęciach?
Jak stać prawidłowo na desce, jak utrzymać równowagę i panować nad koordynacją, jak się odpychać i jak skręcać. Paradoksem tego sportu jest to, że odpychania uczysz się na samym końcu, bo żeby hamować, musisz mieć już opanowaną równowagę. Hamowanie wyeliminowaliśmy z nauki podstaw, ponieważ osoby początkujące osiągają prędkość rzędu 10km/h, więc spokojnie można z takiej deski zejść czy zeskoczyć.

Czytaj też: Lutowe koncerty i spotkania w Pardon, To Tu. Sporo afrykańskich rytmów

Organizujecie też jakieś wypady na miasto?
Tak. O tym, co dzieje się w danym tygodniu, będzie można przeczytać na naszej stronie internetowej. Czasami jest szkółka i wtedy zapraszamy początkujących, ale też będą takie spotkania, kiedy będziemy wyjeżdżać na miasto, więc nie będzie szkółki i wypożyczalni. Początkujących na miasto raczej nie zabieramy dla ich bezpieczeństwa. Żeby pojechać na miasto, trzeba już lepiej sobie radzić – jest większe tempo, są ludzie, są przejścia dla pieszych, krawężniki, wyrwy na drodze itp. Do naszych przejazdów dołączają też skateboardziści, rolkarze czy rowerzyści, ale nie są to wypady w stylu Night Skatingu, a po prostu wypad 20-30 osób na deskę.

Od kiedy do kiedy trwają Longboardowe Tłuste Czwartki?
W tym roku prawdopodobnie będzie tak samo, jak w 2014, czyli będziemy jeździć co tydzień, w każdy czwartek, przez cały rok. Kiedy skończy się Zimowy Narodowy, będziemy jeździć przy bramie nr 11 Stadionu.

A jaka jest cena?
Wydarzenie jest bezpłatne. Każdy może przyjść na Longboardowy Tłusty Czwartek, wystarczy tylko zabrać ze sobą buty na płaskiej podeszwie i pozytywne nastawienie. Jeśli ktoś nie ma swojej deski, może skorzystać z wypożyczalni – koszt wypożyczenia na czas trwania Tłustych , czyli od 19:30 do 22:00, to 10 złotych. Wypożyczalnię i szkółkę prowadzimy też dodatkowo poza Longboardowymi Tłustymi Czwartkami. Cena wypożyczenia longa jest taka sama. Pierwsze warsztaty w szkółce odbywają się pod nazwą Selektor i są w ramach wypożczenia deski, a jeśli ktoś przyjdzie ze swoją, to wtedy musi zapłacić to symboliczne 10 złotych. Podczas Selektora instruktor przydziela poszczególne osoby do grupy. Grupa na poziomie podstawowym ma 6 godzin warsztatów, uczymy wówczas równowagi i koordynacji ruchowej. Średniozaawansowanym pokazujemy już podstawy dancingu, downhill czy zabieramy na górki. Natomiast osoby na poziomie zaawansowanym zabieramy na miasto i pokazujemy, jak się poruszać .

Wytłumacz jeszcze, czym jest dancing i downhill?
Downill to jazda z góry, zalicza się ją do sportów grawitacyjnych. Dobrym miejscem do downhillu jest Agrykola, kiedyś odbywały się zawody przy ul. Myśliwieckiej. W downhillu prędkości zaczynają się od 50 km/h wzwyż. Rekord świata to 130 km/h. Natomiast dancing to tricki przeniesione z surfingu, czyli chodzenie po desce na przód czy na tył. Ten sport ewoluuje i bardzo miesza się ze skateboardingiem, przez co powstały też freestyle i freeride w zależności do tego, czy robimy to na górce czy na płaskim. We freestyle'u często dochodzi do połączenia tricków ze skateboardowymi.

Dodatkowe informacje i porady można znaleźć na oficjalnym portalu longboardowym, a także na stronie Longboardowych Tłustych Czwartków.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto