Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus: znamy siódemkę

Małgorzata Matuszewska
Nagroda Angelus. W tym roku bardzo silna jest polska reprezentacja. W finale znalazły się cztery książki polskich autorów. Jest więc większa szansa na Angelusa dla Polaka. Laureata poznamy 13 października.

W finale Angelusa znalazły się książki:
Antonín Bajaja, Nad piękną, modrą Dřevnicą, tłum. Dorota Dobrew, Wydawnictwo Książkowe Klimaty
Powieść Antonina Bajai mogłaby nosić wiele tytułów, na przykład: „Koniec starych czasów w Zlínie” albo „Morawski Amarcord”. To wspomnienia z tużpowojennego dzieciństwa, kiedy mieszkańcy Zlína witali wyzwolicieli chlebem i solą, na futbolowym boisku rozgrywało się „karanie gestapowca”, a przedstawiciele tak zwanej burżuazji wierzyli w powrót masarykowskiej republiki i prosperity spod znaku Bat’y. To dzieciństwo mogło nawet być szczęśliwe, gdyby nie żelazna kurtyna. W prozie Bajai ożywa wielka i mała historia Czech i Moraw. Kraj to dla autora przestrzeń pamięci: osobistej, rodzinnej, historycznej, wreszcie: mitycznej. W formie listów do siostry prowadzi kronikę miasteczka w czasie gottwaldyzacji, gdy następują próby zaprowadzenia takich zmian, by miasto jak najbardziej przypominało sowieckie wzory. Zlín z czasów pierwszej republiki, ze swoją wolnomyślicielską atmosferą, miał zostać wymazany z pamięci, podobnie jak miała zniknąć jego elita społeczna, w tym także rodzina doktora Bajai.
Weronika Gogola, Po trochu, Wydawnictwo Książkowe Klimaty
Najlepsze historie z życia zawsze opowiada się po trochu, po kawałku. Ktoś coś zapamiętał i z tej pamięci rodzą się najpiękniejsze opowieści. Zupełnie tak, jakby siąść z przyjacielem i zacząć rozmowę: o sobie, o dzieciństwie na wsi, o Mamie, a jeszcze bardziej o Tacie, o wujkach, ciotkach, kuzynach. W takich chwilach chodzi o to, by mówić najprościej – bez zadęcia, bez patosu, bez wstydu: o pierwszych widzianych pożarach, o stratach, które przygotowują nas na kolejne odejścia, o czarach, o sikaniu na stojąco, o wsi, o „fuszkach życia”, o tym, że Mama mogłaby być Stingiem, ale jej się nie chce. I właśnie tak, jak w zwykłym życiu, o najważniejszych sprawach, i o tych całkiem zwyczajnych, które zna każdy.
Péter Nádas, Pamięć, tłum. Elżbieta Sobolewska, Biuro Literackie
"Najlepsza powieść naszych czasów i jedna z najlepszych powieści XX wieku” według Susan Sontag. Proza wybitnego europejskiego pisarza należąca do współczesnej klasyki węgierskiej, uznawana za najciekawszy przykład węgierskiego postmodernizmu. Nowatorska nielinearna konstrukcja przedstawia losy pokolenia dorastającego w latach pięćdziesiątych, a jednostkowe życiorysy splatają się z największymi traumami powojennej historii Węgier: zbrodniami stalinizmu i dramatem powstania 1956 roku.
Artur Nowaczewski, Hostel Nomadów, Wydawnictwo Iskry
Impresjonistyczna wędrówka „po kręgosłupie Bułgarii” wypełniona wrażeniami, spotkanymi ludźmi, obrazami, smakami i zapachami kraju, który przez ponad pięć wieków trwał w granicach Imperium Osmańskiego, by ostatecznie uzyskać niepodległość dopiero w wieku XX. Ciepła i życzliwa. Zmienna i tajemnicza. Znajoma i nieznana. Intymnie bliska.Taka się jawi Bułgaria wydeptana krokami trójmiejskiego poety, Artura Nowaczewskiego.
Maciej Płaza, Robinson w Bolechowie, Wydawnictwo W.A.B.
"Robinson w Bolechowie" opowiada rodzinną historię rozpoczynającą się tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej. Bolechowski hrabia, właściciel pałacu i kolekcji dzieł sztuki, skrzętnie ukrywa bezcenne skarby, by nie dostały się w ręce okupanta. Kiedy hrabia zginie z rąk hitlerowca, strażnikiem kolekcji zostaje pałacowy ogrodnik… Główny bohater Robert, ceniony malarz, wraca do Bolechowa po kilku latach nieobecności. Na miejscu wspomina bolechowskie perypetie, które zagadkowo go pociągają, i próbuje odkryć największą tajemnicę swojego życia. Na tle posępnego świata wojennej i powojennej grozy i tułaczki stopniowo odsłania się historia dwu rodzin: Roberta oraz miejscowego kamieniarza o niejasnej przeszłości.
Proza Macieja Płazy opowiedziana jest zmysłowym, bogatym i sugestywnym językiem, pełna niezwykłych postaci, prowincjonalnych zdarzeń i obrazów. Na scenie, której centrum stanowi bolechowski pałac, rozgrywają się nieproste historie, z motywem miłości, zdrady, śmierci i lęku.
Lutz Seiler, Kruso, tłum. Dorota Stroińska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Owiana legendą wyspa Hiddensee na Bałtyku znajduje się, jak mówią, „po tamtej stronie wiadomości” i poza czasem. Pewnego dnia dociera na nią Ed, który chce uciec od swojego dotychczasowego życia. Zostaje pomywaczem w zmywalni U Klausnera, knajpie położonej wysoko nad morzem, gdzie poznaje Kruso. Między mężczyznami nawiązuje się trudna przyjaźń.
Marian Sworzeń, Czarna ikona. Biełomor. Kanał Białomorski. Dzieje. Ludzie. Słowa, Wydawnictwo Sic!
Punktem wyjścia Czarnej ikony jest rejs sowieckich pisarzy po Kanale Białomorskim, zorganizowany przez GPU latem 1933 roku, oraz książka pt. Kanał Białomorsko-Bałtycki imienia Stalina. Historia budowy 1931-1934, która ukazała się niedługo potem. To kolektywne dzieło – efekt symbiozy nagana z piórem – autor sumiennie relacjonuje i zderza z prawdziwym obrazem prowadzonej w łagrach pieriekowki dusz, który może budzić grozę.
Marian Sworzeń podjął się zadania, jakiego nie wykonał nikt przed nim ani w Polsce, ani w Rosji: odszukał w źródłach niemal wszystkich uczestników niesławnego rejsu i skrupulatnie spisał ich personalia, przeciwdziałając w ten sposób widocznej tendencji do zacierania śladów tamtej eskapady w zbiorowej pamięci.
Książki wybrało jury: Mykoła Riabczuk (przewodniczący), prof. Marcin Cieński (UWr.), Irek Grin, prof. Krzysztof Koehler (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego), prof. Małgorzata Szpakowska (emerytowana prof. Uniwersytetu Warszawskiego), prof. Piotr Śliwiński (UAM), prof. Maciej Urbanowski (UJ).
nazwisko laureata zostanie ogłoszone 13 października. – Pisarze poruszają problematykę z przeszłości, zwłaszcza XX wieku. Piszą o doświadczeniach jednostki na tle historii Europy – powiedział Mykoła Riabczuk, na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami. Prof. Małgorzata Szpakowska podkreśliła, że w książkach stale jest ciężar wojenny. – I jest bardzo dużo realizmu – podkreślił prof. Cieński. – Spostrzegawczość, bystrość, umiejętność odsłonięcia świata, niezależnie od tego, w jakie gry literackie jest to zamknięte – dodał.
Laureat dostanie 150 tys. zł i statuetkę Ewy Rossano. Jeśli wygra autor nie będący Polakiem, Angelusa dostanie też tłumacz nagrodzonej książki (dostanie 20 tys. zł). Wśród dotychczasowych laureatów są m.in.: Swietłana Aleksijewicz, Martin pollac, Serhij Żadan, pierwszym laureatem jest Jurij Andruchowycz.
Nagrodzie towarzyszy Nagroda Czytelników im. Natalii Gorbaniewskiej, ustanowiona w 2014 roku dla uczczenia pamięci pierwszej przewodniczącej jury Angelusa. Głosowanie potrwa od 12 września do 12 października, Głosowanie Czytelników tutaj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto