MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Liga po ludzku

Wojciech Koerber
WROCŁAW Działacze Atlasa zgodzili się, by niedzielny, wyjazdowy mecz z Unią przełożyć z godz. na 15 na godz. 18. Wszystko po to, by jeden z ich rywali – mieszkający w Tarnowie Jacek Rempała - mógł wziąć udział w ...

WROCŁAW Działacze Atlasa zgodzili się, by niedzielny, wyjazdowy mecz z Unią przełożyć z godz. na 15 na godz. 18. Wszystko po to, by jeden z ich rywali – mieszkający w Tarnowie Jacek Rempała - mógł wziąć udział w komunii świętej córki, po czym awionetką zostanie przewieziony do Leszna.

- Nie chcemy, by zawodnik stawał przed dylematem - komunia święta dziecka czy udział w meczu, dlatego zgodziliśmy się na godz. 18 - powiedział nam prezes WTS-u Andrzej Rusko. Czy to zwiastun ocieplenia stosunków między żużlowymi klubami z Leszna i Wrocławia? Oby. - Już w styczniu mój sponsor (firma Agromix – przyp. Red.) obiecał, że na spotkanie z Atlasem polecę samolotem, choć gdyby miało się ono rozpocząć o godz. 15, to faktycznie byłby problem, żeby obskoczyć dwie imprezy - przyznał Jacek Rempała. - Na co bym się wówczas zdecydował? To trudny wybór. Wiadomo, że córka nie byłaby najszczęśliwsza, gdyby taty zabrakło w kościele i na rodzinnym zdjęciu...
Problemu jednak nie będzie - po komunii, która rozpoczyna się o godz. 10, Rempała podjedzie na podtarnowskie lotnisko, gdzie będzie czekała na niego awionetka Aeroklubu Leszczyńskiego. Za jej sterami nie zasiądzie jednak Roman Jankowski (a mógłby - latanie to jego ruga pasja), gdyż swój mecz rozgrywa także jego Gwardia Warszawa. W niedzielę komunie odbywają się również w Lesznie, więc tamtejszym kibicom przesunięcie spotkania także jest na rękę.

Drabik numerem 1

- Cieszę się, że kwestia występu Rempały wzbudza we Wrocławiu panikę - błysnął ironią szef Unii, Rufin Sokołowski. Jak pamiętamy, leszczynianie wygrali w Gdańsku z Wybrzeżem 55:35, podczas gdy dwa dni wcześniej atlasowcy szczęśliwie tam zremisowali. Mecz meczowi nierówny, ale fakt jest faktem. Z drugiej strony, potknięcia w Gdańsku wrocławianie mają niemal we krwi, a tamtejszy tor świetnie pasuje z kolei leszczynianom. Podobnie jak ich - wrocławianom... Marek Cieślak zabiera do Leszna żelazny skład, ale nieco inaczej zestawiony: 1. Drabik, 2. Cegielski, 3. Hancock, 4. Jędrzejak, 5. Nicholls, 6. Bogińczuk, 7. Hampel, 8. Dados.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto